18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

NAPISY PL! Richard Kuklinski - Wyznania mordercy

Oskarek • 2009-10-27, 10:36
Wiem ze bylo ale po angielsku :)

Richard Kuklinski (ur. 11 kwietnia 1935 w Jersey City, zm. 5 marca 2006 w Trenton) amerykański mafiozo polskiego pochodzenia, płatny morderca dla rodziny Gambino, nosił pseudonim The Iceman (ang. człowiek z lodu). Szacuje się, że w przeciągu 30 lat zamordował ponad 200 osób, a pierwszego morderstwa dokonał mając 13 lat.






st...........ry

2011-06-26, 23:05
jak dla mnie koles mial zasady :) i to calkiem calkiem :) zabila zwyrodnialcow albo ludzi ktorzy znecali sie nad kobieta dziecmi itp :) sam bil zone bo jednak to co mial w domu swoje slady w nim pozostawilo ale juz swoich coreczek nie tknal a coz jest takie powiedzenie kobieta nie bita to jak kosa nieklepana ;p powiedzonko smieszne ale jednak kobiet sie nie bije :) , zreszta nie wiem mnie samego jakos cierpienie ludzi nie rusza ani widok flakow czy ludzkiego ciala rozj***nego na rozne kawalki :) a zdarzalo mi sie takie widywac :) no przyznam sie raz mi sie zachcialo wymiotowac ale to wina zapachu nie widoku :) czyzby ze mnie tez byl jakis popie**oleniec ?

KasHer

2011-06-27, 01:15
no gosciu jest ciekawszy... Widzac goscia ktorego zjadaly szczury cos w koncu go tknelo... Nie wiedzial co to takiego dlatego postanowil ze sprawdzi to zabijajac w ten sposob wiecej osob...
Filmiki na youtubie po wpisaniu np. Dark Secrets: Inside the Mind of a Mafia Hitman

Gienek2

2011-06-27, 10:10
taaak gość jest zajebisty... ci co tak piszą nie mieli by czasu myśleć co robić jakby takiego psychola zdenerwowali czymś na co inni ludzie mają wyj***ne

Janiol

2011-06-27, 16:56
Dzięki za artykuł naprawde warty uwagi

na jutubie jest z nim wywiad bardzo ciekawy

adam_małysz_bejbe

2011-06-27, 19:28
Chętnie zrobiłbym to samo za darmo z połową j***nego świata, strzelał do wszystkich! Nie z chęci zemsty, osobistych powódek ani też w imię zasad, nie. Ja po prostu k***a nienawidzę ludzi. Co do tych, którzy zaraz określą mnie mianem "kozaka" i mocnego w gębie. pie**olę czy jutro wstanę czy nie, czy ktoś mnie zadźga czy zastrzeli. Gdy włączam telewizor, idę ulicą, jadę metrem etc. to mam nadzieję, że coś za chwilę pie**olnie i zmiecie mnie wraz z resztą brudu toczącego miasta, narody i wreszcie całą planetę!!!
Podejrzewam, że większość (jak to my ich nazywamy) "zwyrodnialców" rodzi się z frustracji, niechęci, gniewu i wypaczonego stylu bycia (życia) jakie serwują nam mass media !!! pie**olić świat !!!

Åmmol

2011-06-27, 20:06
Michtusek napisał/a:

Na yt są dwa wywiady z nim, lepiej zobaczyć jak o tym sam opowiada.


kidnaper napisał/a:

Z tym panem nakręcony jest bardzo dobry film dokumentalny. polecam


Janiol napisał/a:

na jutubie jest z nim wywiad bardzo ciekawy



Przecież pisałem, że jest też u nas ten wywiad zamieszczony, nie musicie daleko szukać ;-)

Janiol napisał/a:

Dzięki za artykuł naprawde warty uwagi



A proszę bardzo :mrgreen:

666mario666, Nie wiem na co liczysz ,ale z chęcią napisałbym coś za co teraz dostaje się W=3. Tak więc inaczej: w prawym górnym rogu masz taki czerwony przycisk - kliknij.

joorass

2011-06-27, 22:03
666mario666 napisał/a:

Chętnie zrobiłbym to samo za darmo z połową j***nego świata, strzelał do wszystkich! Nie z chęci zemsty, osobistych powódek ani też w imię zasad, nie. Ja po prostu k***a nienawidzę ludzi. Co do tych, którzy zaraz określą mnie mianem "kozaka" i mocnego w gębie. pie**olę czy jutro wstanę czy nie, czy ktoś mnie zadźga czy zastrzeli. Gdy włączam telewizor, idę ulicą, jadę metrem etc. to mam nadzieję, że coś za chwilę pie**olnie i zmiecie mnie wraz z resztą brudu toczącego miasta, narody i wreszcie całą planetę!!!
Podejrzewam, że większość (jak to my ich nazywamy) "zwyrodnialców" rodzi się z frustracji, niechęci, gniewu i wypaczonego stylu bycia (życia) jakie serwują nam mass media !!! pie**olić świat !!!



Nie wiem czemu, ale ja mam tak samo. Poza tym nigdy nie czułem jakiegoś żalu czy czegokolwiek na widok trupa w rzeczywistości, na własne oczy. Ten widok mnie hipnotyzuje...

adam_małysz_bejbe

2011-06-28, 00:38
Powiem spokojnie i "dwóch zdaniach" to o co mi chodzi.
Czy nie macie czasem dość, nie chodzi mi o jedzenie, picie, ćpanie etc., ale po prostu dość wszystkiego!? Ludzi, tego miejsca i wreszcie samego życia. Wiecznie coś jest nie tak i nawet jeżeli przez chwilę czujesz, że w końcu coś idzie po twojej myśli, nagle okazuje się, że już bardziej przej***ne mieć nie możesz?! Czyż nie jest tak? Gdzie byś nie był w domu, w szkole, na podwórku. Zaczynasz świrować masz dość wszystkich i wszystkiego co cię otacza. Czy w takich chwilach nie masz ochoty po prostu eksplodować i pociągnąć za sobą to wszystko co jest ci ciężarem !?!?

PS.
Kolego Ammol radzę przestać pić w nadmiarze specyfik, który zapewne jest inspiracją twojego nick'a i spróbować spojrzeć na świat bez "różowych okularków". Pozdrawiam
Dziękuję za uwagę, a teraz ku uciesze kolegi Ammola klikam czerwony guzik w prawym górnym rogu :]

Åmmol

2011-06-28, 13:08
666mario666, Nie, no teraz to możemy porozmawiać ;-) Poprzedni post był jakiś taki chaotyczny, przepełniony gimnazjalnym gniewem, taki bunt bo tak. Ale teraz mogę przyznać Ci częściowo rację. Zgadzam się z Twym postem nr 2, może nie całkowicie, ale jednak dość sensownie prawisz.

PS.
Mój nick nie odnosi się do preparatu Amol a do wersji alternatywnej utworu Decade of Therion Behemotha, a dokładnie do refrenu. Tak kiedyś przy zakładaniu konta na EA słuchałem i zostało do dziś, na każdym forum, stronie, grze itp. :mrgreen:

Se...........ki

2011-08-30, 14:12
Jaracie się gościem, który zachodził ofiary od tyłu, a jeśli stawał twarzą w twarz, to trzymał w ręce broń. Jestem przekonany, że gdyby stanął oko w oko z kimś równie postawnym, kto potrafi się obronić, ten Pan odczuł by jednak coś. Nie psychicznego, ale fizycznego. Lubię czytać i oglądać materiały o podobnych psycholach, ale się tym nie podniecam do takiego stopnia, że jestem w stanie zwalić sobie konia. Jeśli ktoś z was (a są tu tacy) uważa, że jest do niego podobnym, to może zawczasu niech wezmą rozbieg i pie**olną barana o ścianę :glowawmur:

Gienek2

2011-08-30, 14:59
to że macie dość nie musi oznaczać że macie ukryte pragnienie breivika żeby zabijać masowo ludzi. no ja pierodle wszyscy mamy źle w głowach... ale trzeba żyć

pr...........ry

2012-12-11, 10:29

Brutalnie zamordował prawie 200 osób. Do ćwiartowania ciał swoich ofiar wolał używać noża, niż piły mechanicznej. Część ciał zamrażał, by ukryć czas śmierci. Został przez to nazwany "człowiekiem z lodu". A może chodziło o to, że z zimną krwią rozprawiał się nawet z przypadkowymi ludźmi... O sobie mówił "skromnie": "byłem zwykłym mordercą". W rzeczywistości Richard Kuklinski to najbardziej brutalny i wypaczony płatny zabójca. Na dodatek z Polskimi korzeniami...

Historia jednego z najbardziej okrutnych morderców wszech czasów rozpoczyna się 11 kwietnia 1935 roku w New Jersey. Wtedy to na świat przyszedł Richard Leonard. Urodził się jako drugie z czwórki dzieci Stanisława (Stanleya) i Anny Kuklinskich. Nie była to jednak szczęśliwa, spokojna rodzina. Anna pochodziła z Dublina, a Stanisław z Warszawy. Oboje wraz z rodzinami wyemigrowali do New Jersey. Pobrali się w 1925 roku. On pracował na kolei, ona zajmowała się dziećmi. Mimo że miała czas przede wszystkim dla dzieci nigdy nie nauczyła się, jak powinna je kochać. Sama wychowywała się w sierocińcu prowadzonym przez sadystyczne zakonnice. W wieku 10 lat została zgwałcona przez księdza. Stała się przez to oschła i nieczuła, przez co ani Richard, ani jego rodzeństwo nie doświadczyli nigdy, co to ciepło i matczyna opieka.

Wychowany przez ulicę...

Jeszcze gorzej dzieci traktował ich ojciec. Mały Richard słysząc jego głos, od razu moczył się w majtki. Stanisław był alkoholikiem. Nie było jednak różnicy, czy był zamroczony wódką, czy trzeźwy. Bił tak samo często i tak samo mocno. Mężczyzna był tak brutalny dla maluchów, że zabił starszego brata Richarda - 7-letniego Floriana. Zrzucił go ze schodów. Matka, jak zwykle, głucha na krzyki oraz ślepa na cierpienie swoich dzieci i tym razem, zamiast pomóc, wolała udawać, że się modli. Biegała do pokoju, odpalała świece i klepała pacierze. Tylko tego nauczyły ją zakonnice z sierocińca. Gdy po dramatycznych wydarzeniach przyjechała policja, potwierdziła wersję męża o nieszczęśliwym wypadku ich syna.

Richard miał wtedy 5 lat. Nie do końca rozumiał, co się stało bratu. Od tamtej pory jednak przepełniała go gorycz i wrogość do rodziców. Nie słuchał ich, nie szanował. Jego nauczycielem stała się ulica. Z racji polskiego pochodzenia, był często wyszydzany. Wyśmiewano się również z jego odstających uszu.

Mimo tego, że był inteligentny, miał ciągle problemy w szkole. Nikt jednak nie interesował się tym, co Richard robi po lekcjach. W chłopaku stale rósł gniew wobec świata, w którym przyszło mu żyć. Zaczął pielęgnować swoje sadystyczne skłonności. Najbardziej lubił katować zwierzęta. Szedł w opuszczone miejsca, zwabiał je, a później torturował. Potrafił przywiązać dwa koty do siebie za ogony, przewiesić przez linkę do suszenia prania i patrzeć, jak zwierzęta się rozszarpują. Słuchał ich przeraźliwych wrzasków. Nigdy nie czekał do końca, by nie przyglądać się, jak wzajemnie się zagryzają.

Inną formą zadawania śmierci było palenie zwierząt w piecu na śmieci, który znajdował się na osiedlu. Rozpalał ogień tak, by płomienie nie pozwalały kotom na jakąkolwiek ucieczkę. To był jednak dopiero początek wypaczonych zachowań Kuklinskiego...

Spróbował, jak smakuje śmierć

Pierwszy raz zabił, mając 14 lat. Rzucił się wtedy na przywódcę ulicznego gangu, który wyśmiewał się z "głupiego Polaczka". Jego gniew był tak ogromny, że zmasakrował młodemu mężczyźnie twarz kijem bejsbolowym, poodcinał wszystkie palce, a ciało wrzucił do jeziora. Nie odpuścił również pozostałym członkom szajki. Uszli z życiem, ale łomot, jaki im spuścił, zapamiętali na długo.

Richard po raz pierwszy poczuł wtedy, że zabijanie to coś, czego potrzebuje i co sprawia mu satysfakcję. Po latach nie potrafił odpowiedzieć na pytanie, dlaczego mordował i dlaczego nie wzbudzało to w nim żadnych większych uczuć. Wiedział jednak, że pobicie, czy skakanie po człowieku, zadawanie mu przeraźliwego cierpienia nie było dla niego trudniejsze niż splunięcie.
polecam oglądnać "wyznania mordercy"

Ivo

2012-12-11, 10:34
o k***a, czy tylko mnie on przypomina nicholsona?

ProVVe

2012-12-11, 10:48
Dokument o nim był spoko, a film już jest u nas zobaczymy go luty 2013 "Ice man" (jeżeli dobrze pamiętam)... Tak to jest jak irol żeni się z polką...

DarthV

2012-12-11, 10:49
Jak to mówią "Niejednemu psu >Burek<"
Nazwisko to samo a postać totalnie inna.