18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Nagranie zgłoszeń pożaru w Jankowie Przygodzkim

Jan_z_wydzialu_sledczego • 2013-11-30, 12:53

Cytat:


Pierwsze trzy rozmowy dotyczą pierwszych zgłoszeń na numer alarmowy 998 odnośnie pożaru, pragniemy zwrócić uwagę na różne określenia miejsca zdarzenia (Janków Przygodzki, Przygodzice, Wysocko Małe), co powodowało utrudnienia w dysponowaniu jednostek ochrony przeciwpożarowej na właściwe miejsce zdarzenia.
Korespondencja radiowa dotyczy informacji podczas dojazdu jednostek do miejsca zdarzenia i pierwszych podejmowanych działań ratowniczych. Słyszalny szum podczas korespondencji (utrudniający łączność) to odgłos wydobywającego i palącego się pod dużym ciśnieniem gazu z rurociągu.




zaj***ne z ostrow24/tv

Malwi

2013-12-01, 01:17
Szum który słychać przez krótkofalówkę od 5:15 słychać było prawie 6 km dalej na tyle głośno że ludzie na ulicy oglądali się czy gdzieś jakiś samolot nie spada...

swoją drogą zastanawiam się po jaką cholerę ludzie którzy nie wiedzą dokładnie o co chodzi i co się dzieje (np. z Wysocka oddalonego o 2-3 km) dzwonią i pie**olą sami nie wiedzą o czym.

sono

2013-12-01, 01:30
@up
Bo dzwonić trzeba. Jak zadzwoni 100 osób, to centrala dowie się co się dzieje, mimo że część zgłoszeń będzie błędna. Jak zadzwoni 10, też się dowiedzą, choć odsetek błędnych zgłoszeń będzie większy. Jak zadzwoni 2 a jedno zgłoszenie będzie błędne, to mają 50% szans, że trafią w dobre miejsce. Jak zadzwoni 1 - straż wyjeżdża w ciemno.

A najczęściej k***a nikt nie dzwoni, bo myśli sobie, że ktoś inny na pewno zadzwonił i opisał to lepiej. Potem okazuje się że coś się zjarało kompletnie, zalało, rozsypało, zdechło albo ch*j wie co, bo ktoś łaskawie zgłosił to dopiero, jak zauważył, że straż nie przyjeżdża przez pół godziny albo dłużej. Eksplozja gazociągu to ułamek promila zgłoszeń, jakie ma straż, reszta to drobnostki w porównaniu do tego. Nawet nie licz na tyle telefonów.

drzewko_banzai

2013-12-01, 01:31
Devilyn napisał/a:



Tobie to się oprócz facepalma to jeszcze strzał w pysk należy. A co to k***a okolicy ludzie nie znają ? dyliżansami jeździć muszą ? o tym że sąsiad bimber pędzi a sołtys w gimnazjum dyma pewnie k***a cała wieś wie.

pomyślałeś o tym, że mogło to być widać z kilku kilometrów? z takiej odległości ciężko ocenić miejsce w którym się pali, 2 lata temu w wakacje palił się las w sąsiedniej miejscowości w której bywam co najmniej raz w tygodniu. W momencie pożaru byłem przekonany, że to u mnie w mieście w okolicach stadionu który od miejsca zdarzenia oddalony jest o jakieś 8km.

Wolf3D

2013-12-01, 06:57
slig01 napisał/a:

@Wolf3D Nie masz pojęcia o pracy pogotowia ani policji ani straży pożarnej. Ci z tej akcji dawali pavulon? A może każda karetka daje pavulon? Pogotowie ratuje codziennie setki ludzi, a take barany jak Ty pamiętają tylko przestępców z jednej. Nie zapomnij powiedzieć tego załodze jeśli kiedyś wezwiesz karetkę chyba że nie masz jaj bo jesteś tylko internetowym napinaczem. A gdyby nie policja co cię szczuje to byś dawno miał mordę obitą. Rada jeździj zgodnie z przepisami to nie będą cię szczuli.

Ode mnie podziękowania dla WSZYSTKICH służb.



Ambulans każdy przepuszczę na drodze i mam szacunek ale pamiętam... i nie zapomnę. W środku może też siedzieć morderca biorący Ciebie jako "skóre". I nie wyzywaj sie na mnie tylko myśl.

MudPie

2013-12-01, 09:21
Malwi napisał/a:


swoją drogą zastanawiam się po jaką cholerę ludzie którzy nie wiedzą dokładnie o co chodzi i co się dzieje (np. z Wysocka oddalonego o 2-3 km) dzwonią i pie**olą sami nie wiedzą o czym.


No tu to już poleciałaś.. usłyszę w domu hałas z ulicy, wołanie kobiety o pomoc i krzyki to będziesz Ty, gdzie ktoś próbuje Cię zgwłacić a potem wsadzić kosę w nerki, ale mam nie dzwonić bo nie wiem o co chodzi i gdzie dokładnie.. :roll:

Attero132

2013-12-01, 10:08
k***a nie ma to jak powiedzenie "coś się pali" i ch*j nie wiadomo ile ludzi wysłać ani nic

gucio926

2013-12-01, 13:23
Strażakom się zawsze dziękuje a już zespołom ratownictwa medycznego nie... dlaczego?

Wolf3D napisał/a:



Akcji tak ale... Policja szczuje nas na drogach aby poprawić budżet..
Panowie w ambulansie dawali povulon...
ABW itp.. zakłada podsłuchy w ilościach wcześniej nieznanych..
Dlatego dziękuje za prace tylko strażakom.



Dobrze koleś jeśli będziesz płakał kiedyś dyspozytorce do słuchawki że ktoś z Twojej rodziny umiera albo Ty sam, przyjadę i pomogę Ci jeśli będzie potrzeba dostaniesz i pavulon wszak nadal go używamy tylko pod inną nawą 8-) . Tylko proszę Cię nie pie**ol ze nic nie robimy, bo na jednym dyżurze zdarza mi się uratować z 10 osób. Jeśli coś jest złe to system który jest stale poprawiany a nie "panowie z pogotowia".

Wolf3D

2013-12-01, 13:58
gucio926 napisał/a:

Strażakom się zawsze dziękuje a już zespołom ratownictwa medycznego nie... dlaczego?



Dobrze koleś jeśli będziesz płakał kiedyś dyspozytorce do słuchawki że ktoś z Twojej rodziny umiera albo Ty sam, przyjadę i pomogę Ci jeśli będzie potrzeba dostaniesz i pavulon wszak nadal go używamy tylko pod inną nawą 8-) . Tylko proszę Cię nie pie**ol ze nic nie robimy, bo na jednym dyżurze zdarza mi się uratować z 10 osób. Jeśli coś jest złe to system który jest stale poprawiany a nie "panowie z pogotowia".



Gdzie ja napisałem że nic nie robicie? obrażasz sie bo nie dziękuję? Ostatnio przejechałem na czerwonym aby może Ciebie przepuścić. Nie przeklinam was.. ja tylko nie dziękuje. Za to Ty możesz podziękować kolegom... a wina systemu nie jest winą moją więc nie mam zamiaru za nią odpowiadać.

kendlicz

2013-12-01, 14:03
Te pytania odbierającego zgłoszenie rozbijają. Nie znam procedur, ale chyba nie wszystkie były potrzebne.

MrBlackHat

2013-12-01, 14:47
kendlicz napisał/a:

Te pytania odbierającego zgłoszenie rozbijają. Nie znam procedur, ale chyba nie wszystkie były potrzebne.



No to które są "rozbijające" i nie potrzebne?

kretos2

2013-12-01, 17:08
0:45 wszystko widze ale nic ie widze j***ne wsiury

gucio926

2013-12-02, 10:43
Wolf3D Idź se stąd. :D

lobominator

2013-12-02, 16:22
Prawda jest taka, że czasami ciężko określić źródło ognia, gdy widzi się wszystko z daleka. Za szczeniaka byłem na wakacjach na wsi u swojej ś.p. babci. I byłem świadkiem mega pożaru. Ogień było widać z kilku kilometrów. Wsiedliśmy w samochód i pojechaliśmy tam. Zanim dojechaliśmy myśleliśmy, że pali się w całkowicie innym miejscu, niż się paliło. Z odgległości naprawdę jest cholernie trudno to ocenić, dlatego ani trochę nie dziwię się tym ludziom, którzy dzwonili.

gracjanxx25

2013-12-02, 18:15
o k***a mac rozj***la mie ta kobitka wszystko widze z okna nic nie widze jacys ludzie stoja na polu co to zakladaja i uciekaja heheheheehhahaha nie zniese mistrzowski tekst sadystycznej kobiety piwo dla niej leci