W Polsce dostał by w p*zde i jeszcze musiał by laske opie**olić za taki numer.

Taaaaaaa na pewno. W Polsce nic nikt by mu nie zrobił gdyż:
-Telefony mamy ch*ja warte i szkoda za nimi biegać.
-Nasz Rząd już nas ze wszystkiego okradł więc to kwestia przyzwyczajenia
-A w dodatku Polacy są mądrzy tylko w gębie

Kiedyś będąc w obcym mieście zostawiłem telefon w samochodzie i oddzieliłem się od grupy znajomych. Musiałem się z nimi jakoś skontaktować. Podszedłem do kilku osób i zapytałem czy mogą mi na chwile użyczyć telefonu aby się z nimi skontaktować i zwrócę koszt rozmowy. To j***na większość patrzyła na mnie z taką pogardą że ojapie**ole_przepraszamżeżyje i cieli głupa że nie mają telefonów (ta k***a jasne). Jedynie jakiś wstawiony starszy typek mi dał telefon i nie chciał żadnych pieniędzy.

EDIT
Rudy nie jestem!

Widzicie tak zachowują się ludzie w cywilizowanym kraju, pytasz o telefon, każdy ma zadzwonić, w polandii "Nie mam kasy na koncie, ostatnie 10 groszy na strzałkę"...

Up@ Co wy macie z tym: "U nas w Polsce dostałby wpie**ol za samo pytanie" To jest jakiś kompleks, czy wy w to naprawdę wierzycie, że dostałby w mordę?

Śmieszy mnie coś takiego w ch*j.

no i musiałem sie logowac:P no śmieszy Cie czy nie ja widzialem goscia co nie dostal w morde ale wpierd.l za to ze zapytal o ognia bo chcial fajke odpalic za tel nie wiem co by z nim bylo pozdor

Up@ Co wy macie z tym: "U nas w Polsce dostałby wpie**ol za samo pytanie" To jest jakiś kompleks, czy wy w to naprawdę wierzycie, że dostałby w mordę?

Śmieszy mnie coś takiego w ch*j.

u nas nikt by mu nie dał bo każdy ma mało na koncie @:

mówicie, że Polak nie pożyczyłby telefonu. Jakieś 3 miesiące temu podchodzi do mnie jakiś ziomeczek i pyta się czy nie dam mu zadzwonić. Pomyślałem, że to może być właśnie taki złodziejaszek, ale żeby nie okazać się nieżyczliwym człowiekiem, powiedziałem, że nie mam kasy. A ten do mnie z jakiej mam sieci, odpowiedziałem, że z orange, a ten wyciąga kartę 10zł i mówi iż doładuje mi konto. No cóż, spojrzałem na niego, jakiś atleta z niego nie był, jak zacznie sp***alać to zacznę go gonić, podłożę nogę, dostanie dwa strzały, a że biegi trenowałem to nie obawiałem się o to, że mi daleko ucieknie. Ale koleś doładował konto, zadzwonił, jeszcze podziękował serdecznie, poszedł a ja na koncie miałem 9 zł więcej

w polsce rzadko kogo stać na nowy jak mu zajebią telefon. w hameryce jak zajebią to sie idzie i kupuje nowy. dlatego w polsce można dostać za coś takiego w morde, bo człowiek walczy o swoje. w ameryce nie wiadomo czy złodziej nie wyciągnie spluwy, więc lepiej odpuścić i kupić nowy.

Ale amerykance smiesznie nosza plecaki