18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Mister Sadola

elvis02 • 2013-02-10, 10:34
Przy rozpalaniu w piecu naszła mnie rozkmina- a może by tak wybrać Mr. Sadola, skoro na hardzie mamy już tyle pięknych sadolowych pań :roll: W temacie podam swoich kandydatów, oczywiście wy też w komentarzach możecie umieszczać swoich idoli, a najpopularniejszy komentarz wygrywa. Nagrodą są oczywiście sadolowe piwka.
Tylko po co nam Mr. Sadola? No nie wiem, zwycięzcę możecie nawet nazwać "patronem" strony :samoboj:

Nr.1

Ed Gein (Edward Theodore Gein.)
Zarzuty? wiele morderstw na kobietach.Podczas śledztwa w sprawie zaginięcia Bernice Worden na farmie Eda znaleziono między innymi:

* cztery czaszki na słupkach łóżka Eda;
* abażury lamp i obicie fotela wykonane z ludzkiej skóry;
* miski z ludzkich czaszek;
* maski ze skóry zdartej z twarzy martwych kobiet, na ścianie sypialni;
* pasek z ludzkich sutków;
* kompletny strój z ludzkiej skóry;
* pudełko wypełnione spreparowanymi kobiecymi genitaliami;
I uwaga ciekawostka. Postać mordercy była zainspirowała powstanie takich filmów jak: "Teksańska Masakra Piłą Mechaniczną" Tobe Hoop era lub słynna "Psychoza" Alfreda Hitchcocka. Gein był również pierwowzorem Buffalo Billa z "Milczenia owiec" Thomasa Harrisa. Wyprodukowano również 2 fabularne filmy o tym mordercy.
A tutaj jego trofea

Nr.2

Charles Richard Ramirez. (Night Stalker)
Ten Pan to prawdziwy sadol. Ma na koncie 13 morderstw, 5 prób morderstwa, 6 gwałtów, 3 lubieżne akty na dzieciach, 2 porwania dzieci, 5 rabunków i 14 włamań. Ofiary gwałcił, lecz nie zawsze zabijał. Czerpał przyjemność z dominacji i bólu zadanego podczas gwałtu. :mikolaj:
Ps. 20 września 1989 roku został skazany na 196 lat pozbawienia wolności oraz dziewiętnastokrotną karę śmierci.
Nr3.

Anatolij Onoprienko (Krwawy myśliwy)
. Przydomek nabył przy swoim pierwszym zabójstwie, a dokładniej to zabójstwie jelenia. Krew zwierzęcia stała się dla niego inspiracją, przyczyną morderczego amoku. Na koncie 42 dorosłych i 10 dzieci.
Co tego pana wyróżnia? Podczas rozprawy sądowej oświadczył, że wszystkie zabójstwa, których dokonał były wykonane na zlecenie ciemnej siły :badyl:
I tu jego słowa:
"Nie jesteś w stanie brać mnie takim, jakim jestem. Nie widzisz dobra, które uczyniłem, nigdy tego nie zrozumiesz. Ta wielka siła kontroluje nawet tą sale, na której się teraz znajdujemy. Ty nigdy tego nie zrozumiesz. Może dopiero twoje wnuki to zrozumieją."
Nr.4

Ted Bundy, a właściwie Theodore Robert Cowel przyznał się do 29 morderstw lecz prawdopodobnie było ich znacznie więcej. Pod koniec życia miał wielu fanów - całe tłumy biły brawo i wiwatowały jak smażył się na krześle elektrycznym 24 stycznia 1989. Czym mnie urzekł ten miły człowiek? Ulubionym narzędziem zbrodni Teda była pałka, którą tłukł na śmierć zgwałcone ofiary, jeśli najpierw nie zdecydował ich udusić. Oprócz tego parał się nekrofilią
Nr.5 To będzie już mój ostatni, Pan z polskimi korzeniami :diabel:

Jest to Richard Kuklinski, który brutalnie zamordował prawie 200 osób. Do ćwiartowania ciał swoich ofiar wolał używać noża, niż piły mechanicznej. O sobie mówił "skromnie": "byłem zwykłym mordercą". :smiechzula:
Ciekawa jest sytuacja jego pierwszego zabójstwa.
"Pierwszy raz zabił, mając 14 lat. Rzucił się wtedy na przywódcę ulicznego gangu, który wyśmiewał się z "głupiego Polaczka". Jego gniew był tak ogromny, że zmasakrował młodemu mężczyźnie twarz kijem bejsbolowym, poodcinał wszystkie palce, a ciało wrzucił do jeziora. Nie odpuścił również pozostałym członkom szajki. Uszli z życiem, ale łomot, jaki im spuścił, zapamiętali na długo. "
Cóż zachęcam do głosowania, podawania własnych propozycji :amused:

momkai

2013-02-11, 10:09
Rysiek, oglądałem dokument o Ryszardzie, sposób w jaki się wypowiadał i ta pustka w jego oczach, k***a przerażające. Więc Rysiek, masz mój głos.

nekronomikon

2013-02-11, 12:56
a gdzie John Wayne Gacy? również Polak.

John Wayne Gacy (ur. 17 marca 1942 w Chicago, zm. 10 maja 1994) – amerykański seryjny morderca i gwałciciel. Jego ofiarami stało się w sumie 33 młodych mężczyzn i chłopców. Słynął z tego, że występował charytatywnie jako klaun. Aresztowano go w 1978, skazano na śmierć w 1980, a wyrok wykonano w 1994.
John Wayne Gacy w towarzystwie Rosalynn Carter.

Mieszkał na przedmieściach Chicago wraz z polskimi rodzicami i dwójką sióstr. Dzieciństwo Gacy'ego nie przebiegało spokojnie - jego ojciec nadużywał alkoholu i często bił swoje dzieci. John w wieku 11 lat został uderzony huśtawką prosto w głowę, co spowodowało u niego krwiaka mózgu, wykrytego dopiero pięć lat później.

Gacy był przenoszony ze szkoły do szkoły, gdyż miał problemy z nauką. W pewnym momencie rzucił szkołę i przeniósł się do Las Vegas. Tam zatrudnił się w zakładzie pogrzebowym. Parę miesięcy później niezadowolony ze swojej pracy wrócił do Chicago, gdzie ukończył studia menedżerskie. Wkrótce znalazł pracę w jednej z dobrze prosperujących firm odzieżowych.

W 1964 ożenił się ze współpracownicą Marilyn Myer. W niedługim czasie para przeprowadziła się do Waterloo w stanie Iowa, gdzie John dostał pracę w restauracji teścia, którą zresztą później otrzymał na własność. Tym sposobem John stał się jednym z najbardziej szanowanych obywateli miasta.

Sielskie życie nie trwało długo. Już w 1968 miał problemy z tytułu molestowania seksualnego dzieci. Było to dużym zaskoczeniem dla jego żony, z którą miał już dwójkę potomstwa. Został uznany za winnego sodomii i skazany na pobyt w więzieniu na okres 10 lat, ale w nagrodę za dobre sprawowanie wypuszczono go po 18 miesiącach.

W 1975 John założył własną firmę budowlaną i ponownie się ożenił, tym razem jego wybranką była koleżanka z czasów szkolnych. Para przeprowadziła się do Des Plaines na przedmieściach Chicago. Gacy miał talent do interesów – doskonale prowadził firmę, oszczędzał mnóstwo pieniędzy zatrudniając młodych chłopców (pięciu z nich padło później jego ofiarą). W wolnych chwilach przebierał się za klauna i dawał przedstawienia dla dzieci w okolicznych szpitalach, udzielał się również charytatywnie i należał do Partii Demokratów.

W marcu 1976 druga żona wystąpiła o rozwód - podobno nie mogła znieść ciągłych wahań nastroju męża.

Po pewnym czasie jego skłonności dały o sobie znać. 12 grudnia 1978 zaginął Robert Piest, którego ostatni raz widziano w towarzystwie Johna. Policja dowiedziała się, że Gacy już kilka razy był aresztowany za napaść na młodych chłopców, dlatego też szybko dostali pozwolenie na rewizję jego domu. Pod podłogą znaleziono 27 rozkładających się ciał; policjanci odkryli również sygnet należący do zaginionego Piesta. Wobec coraz większej ilości dowodów John zaczął zeznawać oraz postanowił pokazać, gdzie leży reszta ciał.

Śmierć z jego rąk poniosły prawdopodobnie 33 osoby. Większość ciał zakopał na terenie swojej posesji, a część wrzucił do pobliskiej rzeki. Dziewięć z nich było w tak zaawansowanym stopniu rozkładu, że nie zidentyfikowano ich. Ofiarami Gacy'ego były głównie męskie prostytutki, ale zwabił też kilkoro dzieci z przystanków autobusowych.

Większości ofiar zakładał kajdanki pod pretekstem pokazania sztuczek magicznych, potem je ogłuszał, gwałcił i brutalnie mordował. Gacy utrzymywał, że ma trzy oblicza: John Klaun, John Biznesmen oraz John Morderca, zwany Jackiem Harleyem. Utrzymywał również, że jest chory psychicznie, jednak lekarze uznali, że podczas popełniania zbrodni był w pełni świadomy swych czynów.

Proces rozpoczął się 6 lutego 1980. Powołano 100 świadków. Obrońca Johna ogłaszał niepoczytalność klienta, jednak ława przysięgłych odrzuciła tę wersję. W ciągu dwóch godzin udowodniono mu winę. Morderca nie wyraził skruchy; stwierdził, że nie przywróciłby życia żadnej ze swoich ofiar. Przed wykonaniem wyroku (zastrzyk trucizny) powiedział strażnikowi, że "może go pocałować w dupę".

W dniu egzekucji Gacy'ego miały miejsce w USA demonstracje, podczas których ludzie cieszyli się, że morderca został stracony. Po stwierdzeniu zgonu z czaszki zabójcy usunięto mózg i przekazano go pracownikom naukowym. Chcieli oni sprawdzić, czy mózg seryjnego mordercy różni się w jakiś sposób od zwyczajnego. Faktu takiego jednak nie stwierdzono.

kamilkawka

2013-02-11, 21:14
Nie żebym sie czepiał ale jak można użyć słowa "idol" w opisie tematu. Co wiecej 80% sadoli "płacze" jak widzi zabijaną krowe bądz psy w smole lub kopanego kota ;/