@LiquidKaczor
wikipedia i obrazki google nie gryzą, polecam lekturę.
pies był na smyczy, więc albo babka przyj***na że postanowiła się przejść obok psa który jej nie zna i jest tymbardziej na smyczy, albo jest tępą skośnooką szmatą
Dziwne, że jeszcze nie ma komentarzy o psach mordercach, chyba pseudo-sadole nie lubią pitbulli i amstafów. Pies jest taki, na jakiego go wychowamy, a że jeden wymaga bardziej konsekwentnego i zdecydowanego prowadzenia niż inny, bo był stworzony do walk / obrony, to druga sprawa. Ten był pewnie wychowany do pilnowania i obrony przed intruzami, a babsko jakieś tępe.
p. s. zanim posypiecie na mnie hejty, że nie mam racji, to połaźcie po ulicach i zobaczcie, ile jest pitbulli i amstaffów i kto je prowadzi na smyczy (często ćwierćmózgi - niestety) a potem zastanówcie się, ile jest przypadków ataków. I co? Nie taki diabeł straszny?