Przyjechały kałboje i zaczęli napie**alać do czego popadnie. W końcu k***a jakieś safari we wsi. Po ch*j próbować usypiać, lepiej zacząć napie**alać do nich, później powiedzą że zwierzęta ich zaatakowały. Szczególnie pawian musiał być niebezpieczny, w końcu to najgroźniejsze zwierze świata. Poj***ni jułesńczycy i tyle.
Dla bezpieczeństwa okolicznej ludności zwierzęta zostały zabite przez policję, zabito: 49 sztuk w tym 18 tygrysów bengalskich, 17 lwów, sześć czarnych niedźwiedzi, dwa niedźwiedzie Grizli, trzy lwy górskie, dwa wilki i pawiana.
Kilka sztuk udało się złapać żywcem, los jednej małpy jest nieznany.