Takich grajków i zespołów są tysiące. W USA też. Nie robią kariery bo ludzi gówno obchodzi ich muzyka a nie żaden k***a spisek. W dodatku powiedzmy szczerze, może i technicznie cos prezentują, taki "średnio-wysoki" poziom ale nic oprócz tego- nie jest to ani pomysłowe ani nowatorskie czy odkrywcze.
Ludzie chcieli by czegoś takiego słuchać to karierę by zrobili. Garstka fanów "bo znajomy..." to za mało.
Braku talentu zarzucić mu nie można. Tylko jak dla mnie to to zwykły nie rób z gitarą! Do roboty nie pójdzie łatwiej przecież rękę wyciągnąć...