Śmiać się rzeczywiście nie ma z czego. (Chociaż sam troszkę pobrechtałem). Przewrotnie powiem, że może to dla tej dziewczyny był element terapii albo realizacja marzeń... któż to wie.
inkwizytor69, i nie, to nie jest argument za aborcją (choć ja jestem za), bo skoro matka taką ją chciała to jej rzecz... ale niech się męczy teraz sama, egoistyczna p*zda.
k***a, kocham sadistica za takie wrzuty a jeszcze bardziej za wypaczone umysły ludzi tu zaglądających.
Gdzie bym się k***a z tym nie pojawił to by jej współczuli, proponowali ciastka i jabłka, pomoc, oglądając ten filmik pełno kretynek rozpłakałoby się z żalu, kilku zaczęłoby zbierać kasę dla tej babki etc. itd. itp...
Miała pecha i ch*j, no co ja k***a poradzę, że dam jej jakiś hajs? Zdrowia jej nie dam, więc jebie mnie co ją tam boli, wrzuta jest zajebiście zabawna i oglądając całość (nic nie przewijałem) ciągle się śmiałem. Czytając komentarze też się śmiałem. Bo to JEST k***a śmieszne i jebie mnie czyjś pech, a jakieś pseudo sumienie bo mama tak mówiła albo ksiądz uczył to można zostawić gdzieś po drodze w życiu, na śmietniku lub w kanale.
Śmiać się z chorego to jedno, sam się uśmiałem z tego covera. Ja myślę, że o wiele gorsi są ci którzy wystawiają chorych na pośmiewisko. To zazwyczaj jakieś oszołomy które myślą, że szczytem marzeń takiego chorego jest poczucie się przez chwile jak gwiazda estrady.
To Ci co z nim siedzą, przebywają w towarzystwie takich ludzi.
Co do filmu, to żadne mam talent. Bardziej wygląda na "ewent", gdzie nie była jedyną niepełnosprawną uczestniczką. Sytuacja owszem, jest komiczna jako taka i tylko sytuacja. W samej chorobie nic śmiesznego nie widzę, a to że wystąpiła...może miała takie marzenie, może terapia. Ciul wie [zaraz pewnie ciul mnie uświadomi w komentarzu poniżej]. Zresztą połowa z was lepiej by nie zaśpiewała, z czego większość nie odważyłaby się nawet na taki występ.
Nie ma taryfy ulgowej za to że jest niepełnosprawna, ale to jest i śmieszne i przykre.