ElfisPreslej, Wystarczy że na przełomie września i października w Sudety pojedziesz to od rastuchów kupisz. %0 sztuk i masz niezłą jazdę(ok 25 trzeba zjeść żeby coś było).
pjm77,
Czytając twoją wypowiedź to ty raczej jesteś pro . Tutaj nie chodzi aby nak***iać grzyby raz w tygodniu. Uważam że każdy człowiek powinien przynajmniej raz doświadczyć tego stanu świadomości. Mówisz że jadłeś kwasy, fajnie tylko to syntetyk i jest parę razy silniejszy od grzybów( stanowczo odradzam chęć sięgnięcia po ten półśrodek). Po kwasie są raczej stany już psychodeliczne a po grzybach raczej ciężko jest wpaść w depresję(mają bardziej przyjazny wpływ niż kwas)
moze dlatego ze to skotniala i przestarzala lecaca na twoje pieniadze instytucja, gdyby sie okazalo ze nagle dostajesz zrozumienia swiata i zaczynasz odrzucac schematy moze to sie okazac im nie na reke : )To skoro te całe grzybki tak pomagają w zobaczeniu "Boga", zrozumieniu swojego bytu, misji do spełnienia itp. to.. to dlaczego Kościół nie daję po jednym podczas komunii zamiast opłatku??