co to ?

Wrażenia z takiego spektaklu muszą być naprawdę niesamowite. Jestem pewien, że znalazłoby się wielu podobnych mi ludzi, skłonnych zapłacić kilkukrotną wartość biletu do kina by obejrzeć i w ogóle doświadczyć czegoś takiego. Niestety większość woli debilne 3D otoczone pierdyliardem dźwięków wybuchów i wystrzałów bo to jedyne co jest w stanie ogarnąć ich niedorozwinięta wyobraźnia.


A hejterów zlać cieplutkim, świątecznym sikiem skoro wolą trwać w swojej płyciźnie intelektualnej.

Chyba najpiękniejszy soundtrack filmowy, jaki słyszałem. Film i książka również. Arcydzieła, to nie ulega wątpliwości.

Mało w życiu widziałeś, słyszałeś i czytałeś.

Ale sama opcja zagrania tego na żywca pod obraz, rewelka.

Mało w życiu widziałeś, słyszałeś i czytałeś.

Ale sama opcja zagrania tego na żywca pod obraz, rewelka.

Jako kinoman słyszałem mnóstwo soundtracków filmowych, ale ten z LOTR uwielbiam najbardziej. Należę do najwierniejszych fanów prozy Tolkiena i uważam film za najlepszą adaptacje.

Z soundtraków polecam również: 'Lolita' Morricone z 1997, 'Solaris' Cliffa Martineza, 'Drive' również Martineza, 'Wichrowe Wzgórza' Ryûichi Sakamoto, 'Twin Peaks' Angelo Badalamentiego, 'Stalker' Artemeva, 'Dziewczyna z Tatuażem' Reznora i Rossa.

Jako kinoman słyszałem mnóstwo soundtracków filmowych, ale ten z LOTR uwielbiam najbardziej. Należę do najwierniejszych fanów prozy Tolkiena i uważam film za najlepszą adaptacje.

Z soundtraków polecam również: 'Lolita' Morricone z 1997, 'Solaris' Cliffa Martineza, 'Drive' również Martineza, 'Wichrowe Wzgórza' Ryûichi Sakamoto, 'Twin Peaks' Angelo Badalamentiego, 'Stalker' Artemeva, 'Dziewczyna z Tatuażem' Reznora i Rossa.

Widzisz. sam się zdiagnozowałeś. Jako najwierniejszy fan Tolkiena podświadomie dodajesz wartość do rzeczy związanych z jego twórczością.

Pierwszy z brzegu lepszy OST: The Beekeeper

Eleni Karaindrou - O Melissokomos (nazwa albumu)

Współtwórcą muzyki jest Polak, Jan Garbarek.

Do znalezienia w Spotify np.

Ile hejtu. Aż nie podejmuję się próby odpowiedzi na wszystko.


Po prostu wybaczmy ludziom, którzy oglądali lotra na 16 calowym monitorze z głośnikami za 20złotych z pobliskiego kiosku komputerowego...

Widzisz. sam się zdiagnozowałeś. Jako najwierniejszy fan Tolkiena podświadomie dodajesz wartość do rzeczy związanych z jego twórczością.

Pierwszy z brzegu lepszy OST: The Beekeeper

Mistrzem obiektywnego spojrzenia na sprawę niestety nie jesteś, bowiem powyższe słowa są umotywowane indywidualną interpretacją jak i emocjonalnymi pobudkami i nawet jeśli nie w głównej mierze, to jednak zawsze. "Nie, posłuchaj, to jest lepsze!" Nie bądźmy hipokrytami. Pojęcia to jest bardzo względne. Dla każdego, bez wyjątków.

Orkiestra Hornera grająca soundtrack z Titanica na żywo, w tej samej formie, w tym samym miejscu.
Też robi wrażenie.

Tutaj całość (od 3:30)