Teraz czekamy, na komenty typu: "Chłop nie ma gdzie się wysrać, a ci go dręczą", "wpie**oliłbym kamerzyście", "kamerzyście należy się soczysty wpie**ol" itd.
W sumie? Brawo dla kamerzysty. Jak nie ma domu a chce się wysrać to niech idzie w krzaki albo do lasu. Z jakiej racji ma srać koło śmietnika gdzie co dzień chodzi się wyrzucać śmiecie?