Na takie praktyki pozwala chiński system "reedukacji przez pracę", którego ofiarami padają drobni przestępcy
Nie ma czegoś takiego.wie co to jest World Human Rights Organization
ch*j w dupę chińczykom, tam potrzeba krwawej rewolucji. Tybet był kiedyś niezwykle pięknym i gościnnym krajem, Lhasę zamieszkiwało kilkadziesiąt tysięcy ludzi, stały tam piękne i stare klasztory buddyjskie. Obecnie jest to wielomilionowe chińskie miasto, klasztory się burzy, mnichów zabija. Chińczycy mogliby spokojnie zrobić jakąś rewolucję, ale wbrew pozorom żyje im się nieźle, dzięki właśnie takim robotnikom.
Najlepiej to k***a pojedźcie do Chin a potem się wymądrzajcie jak tam jest. A do bongmana sie czepiacie k***a dla zasady, a ma rację.