18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Lilith,Księżna Demonów

kroenen • 2012-12-18, 23:09
Talmud głosi, że Lilith stworzona została jednocześnie z Adamem, z którym była połączona plecami. Bóg nie mogąc znieść ich ciągłych kłótni i przepychanek w końcu rozłączył ich ciała. Jednak nie zmieniło to sytuacji. Oboje różnili się głównie w sprawie modelu kierowania rodziną. Lilith uznać można za pierwszą kobietę dążącą do supremacji nad własnym potomstwem i mężem. Nie mogąc dojść do porozumienia w tej pierwszorzędnej kwestii Lilith wypowiadając Niewypowiedziane Imię sprawiła, że wyrosły jej skrzydła, dzięki którym uciekła z Raju.

Jak mówi stare porzekadło: "Z kobietą źle, ale bez niej jeszcze gorzej". Po stracie małżonki Adam załamał się. Stwórca chcąc jakoś to naprawić wysłał trzech aniołów żeby namówili krnąbrną kobietę do powrotu na łono rodziny. Lilith jednak nie zgodziła się nawet wówczas, gdy usłyszała, że w razie odmowy Bóg wyznaczył jej straszna karę - miała rodzić dużo dzieci, które umrą w niemowlęctwie. Zrozpaczona Lilith chciała rzucić się do morza. Poruszeni aniołowie zgodzili się, aby miała ona w zamian władzę nad nowonarodzonymi dziećmi (nad chłopcami przez osiem, a nad dziewczynkami przez dwadzieścia dni).

Pewnego dnia rozpaczającą Lilith odnalazł demon Samael, który zakochał się w niej. Ona odwzajemniła jego uczucie upewniwszy się o poglądach diabła co do równouprawnienia płci. W dniu ślubu diabeł pokazał jej olbrzymie skarby, które oddano Lilith do dyspozycji. Prócz tego miało jej usługiwać czterysta osiemdziesiąt szwadronów diabelskich. Jednak nie mogło jej to zrekompensować braku dzieci. Stąd Lilith nazywana jest Panią Smutku. Inna tradycja żydowska mówi, że po opuszczeniu Adama Lilith została matką demonów. Z jej związku z Samaelem urodzili się między innymi Asmodeusz i Lewiatan oraz sukkuby.


Miej się na straży przed pięknem jej włosów
I klejnotami, co w dal błyszczą het.
Gdy raz tym spęta któregoś z młokosów,
Już go ze swych objęć nie wypuści wnet.
(Faust I, 4134 - 4137)




~Velture

2017-06-02, 16:58
Po ile twój diler liczy sobie na grudę koksu?