Facet u lekarza zakładowego.
- I co tam panu dolega?
- Smak. Nie czuję smaku.
- Siostro proszę podać próbkę numer 19. Proszę. Niech pan spróbuje.
- Łeee... przecież to gówno!
- No widzi pan. Smak wrócił.
Ten sam facet po tygodniu.
- A tym razem mam problemy z pamięcią.
- Siostro proszę o próbkę numer 19.
- Ale Panie doktorze. Próbka numer 19 to gówno!
- No widzi pan. Pamięć wróciła.
Powiem tak , jak czytam dowcip na sadistiku i po przeczytaniu nie ma żadnej reakcji to nie muszę spoglądać na nick bo wiadomo że to Bongnam (Karol Strasburger).
Kawał dobry a malkontentom kij w dupe - może wtedy będą zawoleni bo chyba lubią takie pchańsko skoro się proszą tymi komentarzami . Zresztą ilość piw i częstość trafiania na główną świadczą, że kawały BongMana nie są w większości złe.
Zaraz przyjdzie paru sucharowiczów i wam się każe odpie**olić...
Sam nic nie miałem do bongmana, ale ostatnio co wejdę na główną, to jakiś ch*jowy "żarcik"
Ni się zaśmiać, ni uśmiechnąć...ch*j wie co zrobić.
A jak naczytasz się w komentarzach, że upadek ze 100 metrów nie zabija, to im uwierzysz i skoczysz z wieżowca? Sram na to jakie masz o mnie zdanie, ale człowieku, myśl samodzielnie!
Ja pie**ole, większość komentarzy "ale suchar" zapewne autorów w wieku 13-16 lat, którzy chcą zostać dostrzeżeni na sadolu poprzez otrzymanie "piwa", mogę się również założyć, że czytając kawały sprawdzacie nick autora, bo jeśli to BongMan to trzeba jak najszybciej jebnąć taki komentarz(wtedy Was dostrzeżemy) ale się mylicie droga gimbazo, niektóre jego kawały są zabawne, a hejtowanie jego osoby(nawet jeśli ma to w dupie, czego szczerze mu życzę) stało się już nudne.