18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Ładuje się?

SlimShady • 2023-11-19, 14:17
Chyba dobrze jest... Poczekajmy chwilę



A mogli jechać i nie czekać
spoiler

Rak.Odbytu

2023-11-20, 12:02
Bul_od_bytu napisał/a:

10V na samochodowym akumulatorze znaczy, że jest do wyj***nia, a 0 V to chyba jak ktoś wypije elektrolit
To kable rozruchowe do krótkotrwałego obciążenia prądem o natężeniu kilkuset amperów, a nie do ciągłego ładowania, ale chyba nikt im nie powiedział


No popatrz, a ja akumulator rozładowany do zera przywróciłem do życia, 5 lat i ciągle działa. Cud? A różni eksperci mechanicy też mi mówili, że to szrot. Na szczęście, akurat na tym znam się całkiem nieźle i olałem ich eksperckie rady.

A ci tutaj zwyczajnie chcieli odpalić, a nie ładować jak sugeruje debilny opis z dupy.

sirapacz napisał/a:

Dobrze, że moje kable tego nie wiedzą. Byzydura. Rozruch to 100-200 A w krótkim czasie.
Ładowanie (zakładamy 14,4V na dawcy na pracującym silniku i 0V przy odbiorcy zakładając dodatkowo zerową rezystancję wewnętrzną) od zera w skrajnym przypadku da nawet 100A ale bardzo szybko będzie prąd spadać wraz z podnoszeniem się napięcia na aku odbiorczym (malejąca róznica pomiędzy odbiorczym a dawcą).
A na filmie fajczą się bo pomylił polaryzację i ma zwarcie na 24V (pomylona biegunowość).


Większość kabli z marketów to gówno. Bywa, że izolacja topi się jak parę sekund kręcisz rozrusznikiem.
Na filmie jest jakieś zwarcie na jednym aucie, podłączyli żeby odpalić i zaczęło się fajczyć.

sirapacz napisał/a:

Dziwi mnie tylko czemu te cymbały się bezmyślnie gapią zamiast próbować zrzucić zacisk...


Czym? Gołą łapą? Tam jest kilkaset stopni.

LubiewDupkę

2023-11-21, 00:53
Bul_od_bytu napisał/a:

10V na samochodowym akumulatorze znaczy, że jest do wyj***nia, a 0 V to chyba jak ktoś wypije elektrolit
To kable rozruchowe do krótkotrwałego obciążenia prądem o natężeniu kilkuset amperów, a nie do ciągłego ładowania, ale chyba nikt im nie powiedział



brawo ty +1 więcej nie trzeba mówić bo dobrze to wyjaśniłeś !

Rak.Odbytu napisał/a:

No popatrz, a ja akumulator rozładowany do zera przywróciłem do życia, 5 lat i ciągle działa. Cud? A różni eksperci mechanicy też mi mówili, że to szrot. Na szczęście, akurat na tym znam się całkiem nieźle i olałem ich eksperckie rady.
A ci tutaj zwyczajnie chcieli odpalić, a nie ładować jak sugeruje debilny opis z dupy.
Większość kabli z marketów to gówno. Bywa, że izolacja topi się jak parę sekund kręcisz rozrusznikiem.
Na filmie jest jakieś zwarcie na jednym aucie, podłączyli żeby odpalić i zaczęło się fajczyć.
Czym? Gołą łapą? Tam jest kilkaset stopni.



pie**olisz swoje kacapoły miałeś kiedyś miernik w ręku ? rozładowany to nie znaczy udupczony! niech ci spadnie napięcie poniżej 10V To się zesrasz a nie go ranimujesz! a co do kabli z marketu masz racje to gówno cienkie co nie przewodzi tyle amperów co trzeba !

Rak.Odbytu

2023-11-22, 12:47
LubiewDupkę napisał/a:

pie**olisz swoje kacapoły miałeś kiedyś miernik w ręku ? rozładowany to nie znaczy udupczony! niech ci spadnie napięcie poniżej 10V To się zesrasz a nie go ranimujesz!


O, właśnie takie pie**olenie słyszałem od mechaników. Może i są ekspertami od turbosprężarek i wtryskiwaczy ale o elektryce i elektronice ch*ja wiedzą. Choć wydaje im się, że wiedzą wszystko.
Nie da się reanimować tylko zużytego starocia, który zdycha bo w nocy jest przymrozek. Taki to już szrot i nadaje się na śmietnik. Inne są do uratowania.