To jakieś zdjęcia z walizek które zostały w Oświęcimiu? Jeśli tak to nawet i za 5 ojro kupie!
A tak już całkiem serio, co kogo k***a obchodzi (zwłaszcza niemców) że gdzieś w świecie ktoś produkuje koszulki za pół darmo?! Ta j***na UE odwraca ten świat do góry nogami! Jakoś się k***a niemiaszki i inne nie przejmują tym co mają za swoją granicą, że u nas realne wynagrodzenie to 300-500 euro przy kosztach życia znacznie większych niż w jakimś Bangladeszu a do tego znacząco odbiegających od ich, że gołym okiem widać upadający kraj, ale ch*j tam lepiej się ciapatymi i innymi brudasami przejomować na drugim końcu świata gdzie te 2 euro starcza na tydzień.
Do tego te "sweet" obrazki przytulających się niemiaszków do brudasów... No k***a! Pok***iony świat!
Ale o Polakach można mówić że to były nasze obozy zagłady, że zabieramy pracę innym itd. k***a ta ich poprawność polityczna i próby ratowania świata na siłę robi ze mnie mimowolnie zwolennika Adolfa. Miał k***a chłop rację.
Dalej k***a ratujmy uciekinierów z afryki czy ch*j wie skąd, dajmy im zasiłki i przywileje a swoich udupiajmy a na pewno daleko k***a zajdziemy!
Wk***iają mnie takie fałszywe akcje. Przede wszystkim to większość ubrań w sieciowych sklepach pochodzi z takich źródeł, a kosztuje o jedno albo dwa zera więcej.
I na koniec - nie, nie obchodzi mnie jakaś j***na indyjska bieda, tylko nasz zrównany z ziemią przemysł włókienniczy i odzieżowy. Że za to nikt jeszcze nie został rozstrzelany za zdradę stanu...
WSZYSTKIE firmy odzieżowe robią swoje produkty w takich egzotycznych krajach przy użyciu taniej siły roboczej (przeważnie dzieci) jedyną firmą którą tego nie robi jest bodajże American Apparel
NIE KUPUJCIE tanich koszulek - pochodza one z niewolniczej pracy i wyzysku ! Racja! Niech j***ne nieroby ppracujace po 16h dziennie straca jedyne zrodlo dochodu ! Niech zdychaja k***y na ulicach ! Niech sie zajma czyms co bardziej odpowiada EU - niech sie zajma zebraniem i kradziezami! Wtedy unia zrabuje ludzi tyrajacych w krajach unii by dac zasilki tym w indiach i chinach ! Brawo ! Zamiast zyc z pracy wlasnych rak - niech zebraja! Brawo Unia !
k***a ludzie nie rozumiecie chyba jak to działa, płacicie te 2E i macie koszulkę z niewoli, płacicie 5E macie koszulkę z niewoli na której pośrednicy zarobili w ch*j, a wam się jeszcze wydaje, że ratujecie dzieci...
Kurde!! Jakby chociaż 50% kapuchy trafiło do tej Pani to by była bogata. Problem nie jest w kupić, czy nie kupić, ale dać zarobić ludziom. U nas co kurde niby jest?? Prezio firmy z ubrankami 2mln miesięcznie, pracowniczka szwalni 1,6 tyś zł miesięcznie.
Idę pewnie po warna, ale co mi tam. Jak mnie wk***iają takie ch*jowe akcje.
Mam 35 lat, żonę i 4 letnie dziecko. Ponad 3 lata temu wyjechałem z Polski za "chlebem". Zawodowo pracuję tylko ja, bo żona zajmuje się domem i dzieckiem, które pomimo tego, że chodzi do przedszkola choruje co dwa, trzy tygodnie i jedno z nas musi być dla dziecka. Ci co mają dzieci to wiedzą. Kokosów k***a nie trzaskam, ale stać mnie na to co potrzebujemy, i zabawki dla małego i dla żony, i dla mnie, i na wakacje i samochód trzeba utrzymać. Pewnie, moi rodzice pomagają.
Jestem klasą średnią i wk***iają nie te j***ne żebrzące reklamy, jak k***a komuś jest źle. Źle im nie życzę, ale ilu z nas k***a sra pieniędzmi? Jest okazja to kupuję taniej, bo jest k***a taniej, a wszędzie tylko "donate".
Mam dziecko na które wolę robić "donate". W zeszłym roku wydałem 600 jewro na dentystę dla syna. Pewnie mogłem znaleźć taniej, pewnie tak, ale chciałem lepiej. Tak 400 dostałem z powrotem, ale to nie ma znaczenia.
Dlaczego ch*je, specjaliści od reklam żerują na uczuciach prostych ludzi, którzy czasami muszą sobie odmówić przyjemności, bo ich na nie stać? Czy ja chodzę i k***a żebrzę o kasę? Wierzcie mi, że ja wybrałbym koszulkę, a nie "donate", bo z koszulki miałbym korzyść ja, czy ktoś z moich bliskich, a gdzie poszły ich dwa euro ch*j wie....
Dlaczego odpowiedzialność i poczucie winy, zrzucane jest na nas? Na klasę średnią, a nie na tych najbogatszych?
Znam osobiście ludzi, którzy wydają miesięcznie więcej na rachunek telefoniczny niż ja zarabiam, to dlaczego ja muszę czuć się w potrzebie oddania dwóch euro, na które pracowałem. Za które mogę kupić mojemu dzieciakowi precla, które tak uwielbia.
pie**ole takie reklamy i chore podejście do sprawy, ktoś ma gorzej niż ja trudno, ja nie pomogę obcym, bo mam swoją rodzinę. Moje k***a dwa euro, dawaj koszulkę!
