Licentias, Frombork, Kopernik... naprawde taki to Śląsk że wungiel zamiast trawy rosnie przed domami
sam myślałem, żeby zgłosić się do kilku kustoszy (gorzej, że nie ma żadnego w mojej okolicy), ale może ktoś z Was wie już coś więcej o tych książkach. Może pomożecie do kogo konkretnie się z tym zgłosić. Im dłużej będę zwlekał (od znalezienia już minęło gdzieś około 6 lat) tym bardziej się poniszczą. Co z nimi zrobić by nie uległy większemu rozkładowi?
Wongiel ew. wongel ale nie "wungiel"!
@up jest wartoś opałowa