Dyrektor Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Koszalinie uznał, że należy wyciągnąć z celi mężczyznę skazanego za kradzież wafelka wartego 99 groszy. Teraz może za to zostać ukarany, informuje "Gazeta Wyborcza”.
Chory na schizofrenię, ubezwłasnowolniony mężczyzna, w ogóle nie powinien wylądować w więzieniu. Litościwy dyrektor Krzysztof Olkowicz wpłacił więc za niego 40 zł grzywny i kazał wypuścić z ciupy.
Zaraz potem do Ministerstwa Sprawiedliwości wpłynął donos "zaniepokojonych funkcjonariuszy”, bo art. 57 kodeksu wykroczeń zabrania opłacania grzywny osobom niebędącym krewnymi skazanego.
Ministerstwo złożyło zawiadomienie do komendanta policji w Koszalinie, a ten skierował do sądu wniosek o ukaranie ludzkiego dyrektora. Sprawa czeka na termin.
jakieś pie**olenie, do 500zł to wykroczenie i grozi tylko mandat, gdyby było inaczej to dla cyganów trzeba by było budować obozy bo by się w więzieniach nie pomieścili
Chory na schizofrenię, ubezwłasnowolniony Arkadiusz K. ukradł w 2011 roku baton o wartości 99 groszy. Nie stawił się na rozprawę, nie zapłacił również 100 zł grzywny, które orzekł sąd, w związku z czym kara pieniężna została zamieniona na pięć dni więzienia. Krzysztof Olkowicz postanowił wpłacić za skazanego kaucję w wysokości 40 zł.
Dalej narzekajmy, że jest źle zamiast wyjść na ulice...
Dalej narzekajmy, że jest źle zamiast wyjść na ulice...