18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Kilka porad dla żony katoliczki

mare30ks • 2014-03-19, 13:25
dobrze by bylo jakby wszystkie kobiety wziely sobie te rady do serca :)

ku...........pa

2014-03-20, 10:02
j-t-t-s napisał/a:

"Mąż znajduje swoją tożsamość przez stosunek płciowy."

Ej... k***a to nie fair!

Z tego wynika, że facet musi tylko w coś wcisnąć ku*asa... i już odkrywa sens życia.



Zdradzę Ci pewien sekret męskiej natury. Faceci lubią sobie po prostu por*chać. Sprawia im to przyjemność zawsze(no prawie) i nie potrzebują do tego jakieś specjalnej podbudowy emocjonalnej wielkich miłości, nastroju. Stąd brak płaszczyzny porozumienia z kobietami - bo kobiety albo czują takiej potrzeby albo r*chają się jak poj***ne bez żadnych hamulców (wtedy gdy grają emocje) a facet chciałby sobie po prostu spuścić z krzyża każdego dnia.

Stąd wychodzą właściwie dwa wnioski:
1) jeśli kobieta chce zachować miłość i wierność męża powinna mu zapewnić dobry seks w domu. Normalny mężczyzna, który pracuje nie pójdzie wtedy szukać tego seksu gdzieś indziej.
2) Jak napisał kolega wyżej - gdy kobieta nie daje to znaczy, że już nie kocha i albo trzeba coś z nią zrobić (to dla hajtniętych) albo się rozstać (dla samotnych). Kobiety kłamią jak najęte ich ciało - nigdy. Jeśli chcą to dadzą nawet na jeżu, w okresie czy kościele. Jak nie kochają to nie dadzą choćbyś jej nieba uchylił. No chyba że zapłacisz.

mare30ks

2014-03-20, 10:06
kujpa, lepiej tego sie nie dalo ujac, piwko :)

habumbabum

2014-03-20, 10:12
z seksem jest jak z jedzeniem - jak dostajesz dobry obiad w domu, to nie idziesz na fastfooda na miasto ;p ja swojemu chłopu daję wszystko czego chce i wiem, że nie muszę się o nic martwić.

mare30ks

2014-03-20, 10:17
habumbabum, moze twoj chlop sie podzieli? 8-)

Zarammoth

2014-03-20, 10:23
Mojoo napisał/a:

ja pie**ole, upy, @Zammaroth, Freedomik, a nie przyszło wam do głowy geniusze, że napisał to sarkastyczne "walczcie dalej z kościołem" w myśl tego, że artykuł zajebiście stawia sprawy damsko-męski, wniosek - kościół nie jest taki zły..


To że napisał tam jakiś ksiądz bez rodziny o tym, że kobieta ma nadstawiać tyłka mężowi, kiedy on ma na to ochotę?

Takie rzeczy również powie ci imam.

Sylarr

2014-03-20, 10:59
Nie wiem z jakiej książki te rady, ale są całkiem dobre.

habumbabum

2014-03-20, 11:00
mare30ks, a ty dzielisz się swoim obiadem z biednymi? :roll:

mare30ks

2014-03-20, 11:36
habumbabum, nie, ale nie obrazilbym sie gdyby sie ktos jakims co smakowitszym kaskiem podzielil ze mna 8-)

Prokurator

2014-03-20, 13:02
Przepis na shitstorm pod tematem?
Lista składników:
1. Jeden sarkastyczny komentarz,
3. Paru gimbusów, z podwyższonym ego ( ot o nie ciężko),
2. Leć po popkorn, zaraz się zacznie.



Tadam Sk***yzyny

di...........os

2014-03-20, 14:32
kujpa napisał/a:



Zdradzę Ci pewien sekret męskiej natury. Faceci lubią sobie po prostu por*chać. Sprawia im to przyjemność zawsze(no prawie) i nie potrzebują do tego jakieś specjalnej podbudowy emocjonalnej wielkich miłości, nastroju. Stąd brak płaszczyzny porozumienia z kobietami - bo kobiety albo czują takiej potrzeby albo r*chają się jak poj***ne bez żadnych hamulców (wtedy gdy grają emocje) a facet chciałby sobie po prostu spuścić z krzyża każdego dnia.

Stąd wychodzą właściwie dwa wnioski:
1) jeśli kobieta chce zachować miłość i wierność męża powinna mu zapewnić dobry seks w domu. Normalny mężczyzna, który pracuje nie pójdzie wtedy szukać tego seksu gdzieś indziej.
2) Jak napisał kolega wyżej - gdy kobieta nie daje to znaczy, że już nie kocha i albo trzeba coś z nią zrobić (to dla hajtniętych) albo się rozstać (dla samotnych). Kobiety kłamią jak najęte ich ciało - nigdy. Jeśli chcą to dadzą nawet na jeżu, w okresie czy kościele. Jak nie kochają to nie dadzą choćbyś jej nieba uchylił. No chyba że zapłacisz.



Porady miłosne rodem z rezerwatów przyrody... Napisz jeszcze drugą część - dla królików.


Czasem mi się wydaje, że użytkownicy sadistica nie umieją o niczym innym rozmawiać, niż o kościele, polityce i rżnięciu. Czasem to wydawanie się przechodzi w pewność.

Otor91

2014-03-20, 14:38
ktoś zna tytuł? chętnie bym zaczął nawracać :ok:

ku...........pa

2014-03-20, 14:57
dionizodoros napisał/a:



Porady miłosne rodem z rezerwatów przyrody... Napisz jeszcze drugą część - dla królików.


Czasem mi się wydaje, że użytkownicy sadistica nie umieją o niczym innym rozmawiać, niż o kościele, polityce i rżnięciu. Czasem to wydawanie się przechodzi w pewność.



Ty za to jesteś taki zajebisty i tak bardzo ponad plebslem? Dla mnie jesteś cymbałem - bo narzekasz że w temacie o seksie i kościele gadają o seksie i kościele.

Marianos_123

2014-03-20, 15:01
Zarammoth napisał/a:


Kpł 19:19
19.(...) Nie będziesz nosił ubrania utkanego z dwóch rodzajów nici.

Kpł 19:27
27. Nie będziecie obcinać w kółko włosów na głowie. Nie będziesz golił włosów po bokach brody.

Pwt 25:11-12
11. Jeśli się bić będą mężczyźni, mężczyzna i jego brat, i zbliży się żona jednego z nich i - chcąc wyrwać męża z rąk bijącego - wyciągnie rękę i chwyci go za części wstydliwe,
12. odetniesz jej rękę, nie będzie twe oko miało litości.

Kpł 22:24
24. Zwierzęcia, która ma jądra zgniecione, starte, wyrwane albo wycięte, nie będziecie składać w ofierze Panu i nie będziecie takich rzeczy robić w waszym kraju.

Wj 21:28
28. Jeśliby wół pobódł mężczyznę lub kobietę tak, iż ponieśliby śmierć, wówczas wół musi być ukamienowany

Pwt 22:13-14
13. Jeśli ktoś poślubi żonę, zbliży się do niej, a potem ją znienawidzi,
14. zarzucając jej złe czyny, i zniesławi ją mówiąc: Poślubiłem tę kobietę, a zbliżywszy się do niej, nie znalazłem u niej oznak dziewictwa,
Pwt 22:20-21
20. (...) jeśli oskarżenie to okaże się prawdziwym, bo nie znalazły się dowody dziewictwa młodej kobiety,
21. wyprowadzą młodą kobietę do drzwi domu ojca i kamienowaćją będą mężowie tego miasta, aż umrze, bo dopuściła się bezeceństwa w Izraelu, uprawiając rozpustę w domu ojca. Usuniesz zło spośród siebie.

Wj 35:2-3
2. Sześć dni będziesz wykonywał pracę, ale dzień siódmy będzie dla was świętym szabatem odpoczynku dla Pana; ktokolwiek zaś pracowałby w tym dniu, ma być ukarany śmiercią.
3. Nie będziecie rozpalać ognia w dniu szabatu w waszych mieszkaniach.

Lb 31:14-18
17. Zabijecie więc spośród dzieci wszystkich chłopców, a spośród kobiet te, które już obcowały z mężczyzną.
18. Jedynie wszystkie dziewczęta, które jeszcze nie obcowały z mężczyzną, zostawicie dla siebie przy życiu.

Jechać dalej? :amused:

PS: Ilu ludzi zabiliście z powodu ostrzyżonej głowy czy pracy w niedzielę? :P




Przecież Jezus odrzucił wiele dawniejszych, formalistycznie ujmowanych zasad, św. Paweł zaś stwierdził wprost, że do wybawienia nie prowadzi przestrzeganie przepisów Prawa, lecz wiara (por. List do Galatów 3,2; List do Rzymian 1,16n).

Najpierw doucz się, a później rzucaj cytatami.

P.S. Profilaktycznie na ból dupy:
Prawo pisane wielką literą oznacza stary testament, nie ogólne pojęcia prawa np. kościoła katolickiego.

angelkoles

2014-03-20, 15:18
Poda ktoś tytuł tego zacnego działa? :)

Zarammoth

2014-03-20, 15:19
Marianos_123 napisał/a:


Przecież Jezus odrzucił wiele dawniejszych, formalistycznie ujmowanych zasad, św. Paweł zaś stwierdził wprost, że do wybawienia nie prowadzi przestrzeganie przepisów Prawa, lecz wiara (por. List do Galatów 3,2; List do Rzymian 1,16n).
Najpierw doucz się, a później rzucaj cytatami.


Co to znaczy odrzucił? Sam je nakazał, a potem mu się odwidziało? I to ma być "boski plan" od początku do końca? Poza tym - pokaż mi konkretne fragmenty w NT anulujące np. nakaz obrzezania, albo któreś z powyższych przykładów.

Druga sprawa: Jak to wiara (bez prawa)? Jeżeli ktoś wierzy w jakiegoś konkretnego boga to musi się stosować do ustalonych reguł, bo w każdej religii są odmienne. Po co w takim razie jest spowiedź/post/święta skoro można ich nie przestrzegać? Czyli można wszystko co napisane potłuc o kant dupy i tylko "wierzyć". A co jeżeli ktoś jest niewierzący, ale całe jego życie jest zgodne z tymi prawami? Przez to, że nie jest w stanie uwierzyć na słowo, a był dobrym człowiekiem mimo to, to idzie do piekła. Poza tym: jeszcze dziesięć lat temu obowiązywał jakiś tam post (nie pamiętam przed jakimi świętami), a później go zniesiono. Więc co mają z tego te miliardy ludzi wstecz, którzy wierzyli, że to jest takie ważne, żeby pościć? Jak można sobie cofać zakazy i dodawać inne? Czyli prawa wymyślone przez włodarzy kościoła muszą być przestrzegane, a te ze ST nie? Po prostu: każda religia się nie trzyma kupy, jest niespójna i dlatego przez wieki władze kościelne muszą główkować nad interpretacjami, żeby to wszystko jakoś narzucić ciemnemu ludowi.