Sam jestem motocyklistą i po takiej akcji by nie było ważne czy koleś jest koksu czy też nie, wziął bym kask w rękę i zaczął go nim napie**alać po tym łysym pustym łubie.
Od kiedy wyprzedza się prawą stroną?
A ja stawiam piwko dla grubasa w Becie, który pie**olnął cwaniaczka na tej brzęczącej dwukółce. Wk***iają mnie oni niemiłosiernie, szczególnie (NIEDOZWOLONYM k***A) wyprzedzaniem z prawej strony, żądając patrzenia w lusterka, co by ich nie jebnąć. Niech jeździ z taką prędkością jak powinien i pasem którym powinien, a nie się k***a przeciska między samochodami, a później zdziwienie, że ktoś się zirytuje i jebnie takiego specjalnie.