Ciekawe który raz to próbuje nagrać, sądząc po minie 77;P Grymasy to raczej "oranie bani" graniem tego samego setny raz niż prochami ;p (znam z autopsji).
Toż to zwykłe hammer-ony , pullofy i i taping easy as fuck, jeżeli dłużej grasz i ogarniasz dźwięki na gryfie
Czekamy na twój materiał w takim razie, ekspercie. Miny dlatego że to jest wysiłek w ch*j (znam po sobie) jeżeli pogram dłużej stosując wymienione techniki mięśnie odmawiają posłuszeństwa. A koleś na filmie pewnie robił któreś z kolei podejście bo wątpię żeby za 1 razem pykło. Pomijam już fakt tego że typ napie**ala "solo" i "podkład" w jednym. Piwo.