18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Jakby pan nie wyprzedzał to byłoby dobrze.

GatecrasherKO • 2016-01-26, 20:59
Co się dzieje, gdy auto podczas wyprzedzania spotka się z dzikiem?

donkapusta

2016-01-26, 21:03
Ale policjantka fajna i bystra :)

mygyry

2016-01-26, 21:06
Gość rozj***ł auto bo dzik mu wlazł na drogę i jeszcze mandat mu przyj***li? Równie dobrze mógł mu powiedzieć, że gdyby dzisiaj siedział w domu to też by się nic nie stało co za k***a idiotyzm, przy przepisowych prędkościach też się zdarzają wypadki

furor.condemnandi

2016-01-26, 21:33
Ni ch*ja mandatu bym nie przyjął, przekroczenie prędkości prawie do nieudowodnienia, zakazu wyprzedzania nie było, więc psiarz sobie może jaja lizać, przed tą parytetową suczą chciał się popisać.

bgnt81

2016-01-26, 21:48
"Najlepszy polski blacharz tego nie wyklepie" - jedyne co mi się nasuwa na myśl to "no k***a....."
Niedoceniają naszych artystów :D

cveljan

2016-01-26, 21:57
sk***iel mu doj***ł mandat jakby dzik w kamizelce po pasach przechodził

de...........nt

2016-01-26, 22:02
mygyry, Dokładnie tak. W żadnym wypadku nie przyjmować mandatu i iść do sądu. Sprawa na 100 % wygrana.
Swoją drogą, co za zj***ny psiarz, nie interesuje go nic, poza przypie**oleniem mandatu, zero ludzkiego podejścia. Poza tym tok rozumowania na poziomie upośledzonego szympansa. To co, może z domu najlepiej nie wyjeżdżać, nie wyprzedzać, nie skręcać, nie przyspieszać, nie hamować? A jak coś w nas pie**olnie to i tak nasza wina, bo mogliśmy jechać wolniej, mimo, że jechaliśmy zgodnie z przepisami. Co do jednego jestem pewien, życie bywa sprawiedliwe i za bycie ch*jem odda mu z nawiązką, o to się akurat nie martwię.

ssX666

2016-01-27, 00:49
Swoim umysłem zj***ł mi komentaż

IOI

2016-01-27, 10:14
@furor.condemnandi
sprawdz sobie co znaczy znak A-18b i przestan pie**olic glupoty.
(zakladam ze nie masz prawka,bo jesli tak to powinienes je spalic)

furor.condemnandi

2016-01-27, 10:49
@IOI Kamienny tłuku mam wszystkie kategorie i podczas studiów pracowałem jako kierowca zawodowy, więc nie pie**ol, że pie**olę głupoty bo pie**olisz jak twój stary twoją kloakę, a zakładac to ty możesz sobie żulówke na ten głupi łeb. Ten znak nie zakazuje wyprzedzania debilu.
"Wyrok utrzymał Sąd Okręgowy w Białymstoku (sygn. akt II Ca 273/14). Wskazał, że znak „uwaga, dzikie zwierzęta" nie nakazuje zmniejszenia prędkości, ale jedynie zwiększoną ostrożność. A nagłe wtargnięcie zwierzęcia w nocy, z prawej strony nie daje szans na uniknięcie wypadku nawet w razie poruszania się z dwa razy mniejszą szybkością niż powód."

elfis

2016-01-27, 11:29
logika policjanta po prostu rozbraja , ale i tak najgłupsze stwierdzenie jakie jest u nas nagminne , czego w innych krajach nie ma to ,, niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze ,, bo czasem to i 5 km/godz to za szybko

~żułw

2016-01-27, 13:40
ty gnoju hwdp ci w dupe

TotalAnalDewastator13

2016-01-27, 19:12
@deliriumpermanent
Niestety ale w tym przypadku nie ma szansy na wygraną w sądzie, sk***ysyny się zabezpieczyły i w 2:28 słychać jak policjant mówi, że jest oznakowanie, czyli najprawdopodobniej postawili znak A-18b (Uwaga zwierzyna leśna). Sam mogę wymienić kilka podobnych przypadków gdy ktoś ze znajomych rozj***ł auto przez właśnie zwierzynę czy przez j***ne dziury w drodze i dostał jeszcze mandat bo ch*je postawiły znaki.
P.S. Nie bronie policji, nie mam nikogo z rodziny w policji, ale JP 100% też nie jestem

mygyry

2016-01-27, 19:39
@up ktoś ci tam wyżej wrzucił uzasadnienie z jakiegoś sądu więc nie do końca tak jest, i sam również miałem podobny wypadek, tyle, że facet mi się wj***ł pod auto, prokurator też wielce pie**olił, że można było wolniej względem warunkach i takie tam ch*jowiny, koniec końców nie uznano mi żadnej winy bo jechałem przepisowo, trzeba walczyć o swoje bo dla nich ważne tylko, żeby się kasa zgadzała z mandacików

Matush5

2016-01-27, 20:28
Ja tak się nieszczęśliwie składa mieszkam w terenach gdzie do okola otaczają mnie lasy. Dla jednych to gratka, dla innych mordęga. Na większości tras, którymi zwykle się poruszam mało kto jeździ więcej niż 80/90 km/h (mam tu na myśli szarówkę, wieczór, noc lub wczesny ranek). Drzewa, krzaki wszystko jest tuż przy samej jezdni a z racji, że są bardzo gęste lasy, do tego przy drodze są krzaki - ba na dodatek z jeden i drugiej strony są dość strome uskoki. Zwierzęta nabierają prędkości i wlatują na jezdnie tak szybko, że jadąc 30 km/h nie trudno jest tam o kolizję mimo tego nadal nie ma tam żadnych prac, które mogły by w jakiś sposób pomóc kierowcą (mam na myśli wycinkę krzaków, drzew rosnących blisko jezdni i ogólne rozrzedzenie chociaż kilku metrów od ulicy). Jest postawiony znak wymieniony w filmie na początku i końcu i róbcie sobie co chcecie zabezpieczenie mamy. Wszystkie kolizje ze zwierzętami kończą się dokładnie jak te na filmie. Ludzie miejscowi już się przyzwyczaili nie dzwonią na policję na własną rękę ściągają auta na złom/mechanika.

Ja osobiście miałem sytuację kiedy to byłem pasażerem, jechaliśmy ze znajomymi (4 osoby) była b.dobra pogoda jechaliśmy może, 70/80 km/h naglę coś hukło obróciło nas do okola i wylądowaliśmy w rowie. Po kilku minutach kiedy wszyscy doszli do siebie wyszliśmy by sprawdzić co się stało. Okazało się, że właśnie duży dzik, być może nie wiedział, że te urwiska są aż tak stromę, rozpędził się tak bardzo ,że nie był wstanie wyhamować i uderzył nam w słupek pomiędzy drzwiami pasażera a osoby siedzącej z tyłu sam środek można powiedzieć. Auto wygięło się w pół więc złomowanie było pewne, policja przyjechała i wlepiła dla kierowcy mandat. Pomimo interwencji 4 osób, które mówiły to samo, że nikt tego dzika nie mógł widzieć bo uderzył nam w środek auta już poza polem widzenia, plus wspomniane krzaki i drzewa. ZERO SZANS by ten wypadek przebiegł inaczej. Policjant nie chciał z nami dyskutować - Znak "taki i taki stoi" więc mandacik jest za nie ostrożną jazdę. Proszę mi wytłumaczyć dlaczego Polska jest takim popie**olonym krajem, że nawet tak absurdalne wręcz niemożliwe sytuację policja nawet nie próbuje tłumaczyć nie zobrazuje sobie nawet czy tak mogło być czy nie. Tylko sugerują się znakiem. Okej, znak jest, zgoda. Stało się, ale właśnie do jasnej cholery z jakiej racji ten mandat ? Jak to JA mogę jechać nie ostrożnie skoro na prostej drodze dzik uderza w środek auta rozpędzony do granic swoich możliwości. Jak ja jako kierowca , mam tego uniknąć ? Póki co ludzie dowiadują się by jeździć albo po prostu ostrożnie, albo jechać na około gdzie lasów nie ma (czyli jakieś +/- 50 km więcej do miejscowości oddalonej o 8 km plus oczywiście czas).

PS. To trochę tak jak by iść przed siebie oberwać od tyłu jakąś pałką, mieć rozwalony łeb a w między czasie spadając uszkodzimy np. stół i potem ten stół musimy odkupić. No bo to ja go uszkodziłem, no ale z jakiegoś powodu się przewróciłem tak ?