Wyj***łem fb jakiś czas temu i człowiek stał jakoś bardziej produktywny we wszystkich aspektach życia... wypie**olcie to ch*jostwo! Kiedyś sądziłem, że to takie wygodne i fajne bo jestem na bieżąco z artystami i branżą, która mnie interesuję ale ch*ja prawda, złudzenie
Jak zarobić za pomocą pejsbuka:
1. Zrób fanpejdża dla debili typu puchałke, gimbałke, prosiałke itp.
2. Dodawaj debilne posty, ku uciesze gimbodebili - zbierz na tym 50.000 subskrypcji.
3. Reklamuj na fanpejdżu inne strony i produkty za hajs.
złoto leży w internecie, a Wy mi każecie iść do jakiejś zj***nej pracy? hahahaha większej bzdury nie słyszałem, może jeszcze walczyć o etat i umowę na czas nieokreślony? Prawda jest taka, że jeżeli nie jesteś w stanie zniszczyć systemu to należy go wykorzystać, obecnie facebook daje niesamowite możliwości zbierania danych osobowych, namierzania potencjalnych klientów i docieranie do nich lepiej i szybciej niż za pomocą innych środków. Do tego prawo w Polsce nie jest jeszcze tak zj***ne w kwestiach działalności internetowej i przy odrobinie wiedzy można uniknąć płacenia podatków i zarabiać pieniądze na takich ludziach, których nota bene wciąż przybywa.
Święta prawda. W internecie nie zarobisz. Dla mnie lepsza byle jaka praca nawet za pensję 1500zł/mies. niż ślęczenie przed kompem kilka godzin dziennie i piszę to jako osoba ciągle ucząca się. Jakieś piramidki, inwestowanie, oferty, PPA, PPD - wszystko na krótką metę. Po co to piszę? Aby ostrzec wszystkie napalone osoby, aby nie marnowały czasu tak jak ja to zrobiłem (jakieś 2 lata w plecy po kilka godzin dziennie). Dodatkowo taka praca bardziej wykańcza psychicznie, niż zapie**alanie na magazynie przez 10h.