ROSJA. Około stu nazi-skinheadów uzbrojonych w pałki, kije i pręty metalowe napadło na uczestników koncertu rockowego w rosyjskim mieście Miass w obwodzie czelabińskim. Kilkanaście osób trafiło do szpitala. Według niepotwierdzonych relacji jedna osoba nie żyje.
Telewizja Rossija-24 podała, powołując się na świadków, że śmierć poniosła 14-latka, która zmarła od ran zadanych nożem. Według agencji ITAR-TASS, która powołuje się na miejscową milicję, rannych jest 11 osób i nie ma ofiar śmiertelnych. Niektórzy widzowie twierdzą, że słyszeli wystrzały.
Według raportów telewizyjnych, gdy pod koniec festiwalu rockowego „Tornado” skinheadzi rzucili się na trzytysięczny tłum, milicjanci i ochrona zaczęli uciekać z miejsca zdarzenia. Niektórzy napastnicy wyrywali milicjantom pałki i zaczynali nimi bić ludzi.
Na miejsce wezwano 14 karetek pogotowia.
W Rosji ruch neonazistowski liczy około 70 000 członków (w latach 90. było ich tylko kilka tysięcy). Z 2008 roku z ich rąk zginęło 110 osób, a 487 zostało rannych.
nom znam takiego jednego skina z Kielc... wciąż wierzy że Rosja zaatakuje Polskę w przeciągu roku... - to się nazywa narodowiec
Ty ja skinem niejestem. slucham metalu ale h*jz tym ale ja tez wierze ze rosja napadnie na polske....a tak wogulke to pie**olic inny narod niz polska..no chyba ze anglikow nie bo pprace załatwiają za granicą
Oglądałem jakiś czas temu program o różnego typu gangach, ugrupowaniach itd.. No i było o skinheadach w Rosji, oni tam nic nie wiedzą o ideologii,