Kiedyś oglądałem program typu super wizjer czy coś gdzie właśnie demaskowali "bezwypadkowe" auta i właściciel komisu bezczelnie ,na pytanie o to czemu nazywa auto bezwypadkowym jak tamci pokazali mu zdjęcia skasowanego auta z niemieckiej strony, odpowiedział "No przecież w tej chwili stoi bez wypadku, prawda?"
już tak nie sapcie, zależy jak auto było jebnięte i jakie jego części zostały uszkodzone (i w jakim stopniu)
czasami bardzo źle wyglądające auto po wypadku, wcale nie jest uszkodzone w taki sposób aby uniemożliwiało naprawę
dobrze przeprowadzona naprawa na oryginalnych częściach przywróci furze dawne cechy a nawet bezpieczeństwo (nie zawsze, jak wspomniałem zależy to od rodzaju uszkodzeń i fachowości naprawy)
powiedzmy, że masz nowe auto i pewnego razu lekko jebnąłeś komuś w dupę, do wymiany elementy karoserii jednak rama i podłużnice sa proste.... wymieniasz części robisz wszystko na cacy, później pomiary, auto pewnie będzie jeździć prosto i spokojnie jeszcze przejedzie w swoim życiu setki tys km
oczywiście hejtery z internetów zaraz mnie zjadą podając przypadki fur kompletnie skasowanych i spawanych z 4-5 części w jedną całość - im od razu proponuję konsultację z lekarzem i farmaceutą w celu nabycia znanej ostatnio na sadolu maści.... (ostatnio nawet w extra dużej tubce) :d