Czyli jak w temacie - piżama party jakiegoś bogatego typka. Mam nadzieję, że nie było, bo po tagach nie znalazło, a jestem pewny, że jakiejś części z was się spodoba. Osobiście mogę tylko cytować klasyka "Mają rozmach sk***ysyny".
Cicha nadzieja, że nie było i nie trafi do było.pl albo k***a sucharów
Ja tam wolę się napić wódki przy stole w dobrym towarzystwie a potem por*chać w domowym zaciszu. Niech się nacieszą tym kręceniem gołą dupą bo jak im ona zwiędnie to ich jedyną rozrywką będą krzyżówki i kablówka.
na takich imprezach silikon leje się hektolitrami
szkoda, ze ja na takich nigdy nie byłem i pewnie nigdy nie będę.
Ci co mówią, że się brzydzą itd to niech lepiej idą do kościółka się pomodlić, albo niech się przyznają, że gdyby nadarzyła się możliwość takiego spędzenia czasu to lecieliby pierwsi z wywieszonym jęzorem i nie tylko.
Wkurza mnie takie udawanie, to sie chyba bierze z tego że:
1. chcą być alternatywni i niby nie oddają się takim plebejskim rozrywkom
2. zdają sobie sprawę, że nigdy nie poimprezują w takim towarzystwie oraz że przez całe życie nie zarobią tyle ile wynosił budżet imprezy. Nie mówiąc już nawet o przednim r*chańsku, które jak mniemam było częścią tej imprezy.
Ja tam mam słabość do poniewierania grzecznych dziewczynek, z takich k***iszonów żadnej satysfakcji. Chyba bym się nawet trochę brzydziła.
No, a teraz idę kończyć robić obiad swojemu.
Z przykrością stwierdzam że impreza fajna gdyby nie te wiejskie gęby i tandetna bielizna, wyglądają trochę lepiej nocą bo w dzień to by nikt nawet nie spojrzał.