Może i mi się nie zdarzyło całkiem zasnąć za kółkiem, ale udało mi się pół-zasnąć z otwartymi oczami. Ocknąłem się kilkanaście kilometrów dalej zastanawiając się "skąd ja się k***a tu wziąłem". W/g pasażerów po prostu jechałem swoją prędkością i trzymałem się swojego pasa.

Przydałby się asystent pasa ruchu.

Niestety też mi się to zdarzyło, jechłem późno w nocy, pusta droga, zmęczenie nie czułem właśnie za bardzo, w aucie się nagrzało i bach oczy zamknięte, ocknąłem się po chwili na przeciwnym pasie... Jednak od razu postój i tak jak wyżej pisali, trochę się rozruszałem i do domu wracałęm już z opuszcznymi szybami, pomogło.

To jest k***a straszne. Tak jak moge ogladac harda i inne glupoty, to to jest az nazbyt bliskie. Pewnie nie jednemu opadala powieka podczas jakies sytuacji. Auta to ku*asy i czasami tylko chwila decyduje o tym czy jestes w rowie czy nie. Wiadomo ze nie ma co jezdzic przemeczonemu, ale kazdy wie jak wyglada sytuacja.

Co do akcji z filmiku, to tak jak uzytkownicy wyzej. Jak do k***y nedzny mozna jezdzic bez drogowych w takiej sytuacji? I wypadalo opisac czy to droga dwukierunkowa, i ze UK, a nie nasze rewiry bo ch*j wie do czego sie sugerowac.

Mimo to ch*jowa akcja, nie wazne kim jestes, to nie zycze takiego wypadku. Jak ktos mowil, ch*j nie uczucie budzisz sie i lecisz na krakse ktora moze polamac Ci zycie lub cos wiecej..

Nie wiem wszystkiego, na szczescie nie jechalem tym autem. Na drodze, mimo wczesnej godziny, był jakiś ruch i nie używał drogowych. Uciąłem filmik na tyle, by było widać tyle ile potrzeba, jak go buja po obu pasach i dochodzi do utraty panowania nad autem. Zawsze mogłem wrzucić nie 50s filmik a 5 minut i napisać "akcja od 4:11 lol". Tak źle i tak nie dobrze. Sytuacji nie chciało mi się opisywać, no bo co niby ma dać komu opis sytuacji? Chodzi o przyczyne, akcje i skutek, po co produkować, że "jednokierunkowa, 2 pasy, ograniczenie 90mph blablabla", może jeszcze numer VIN i szerekość rysy na zderzaku powinienem podać... bez przesady
kolega już sie zjebów nasłuchał za swoją...no cóż, mówiąc wprost, głupotę.
Ból dupy co poniektórych inteligentów też dobry
Kolega po blisko 15latach jako kierowca pierwszy wypadek, ale widzę ekspertów nie brakuje.
A przyznać mu trzeba jedno - pie**olony farciarski sk***iel. Lekko obity, żadnego złamania ani szwa, auto złamane wpół, powinien generalnie nie żyć, a w szpitalu go nawet nie chcieli trzymać bo nie było po co. Więcej z nim nie jeżdżę

No spoko, a gdzie zdjęcia?

cierpliwości. dzisiaj, jutro i kilka dni do przodu pije oporowo piwo. Nie poganiaj, wrzuce to wrzuce, nie trzeba mi k***a przypominać co pół roku

Ale to musi być ch*jowe uczucie ocknąć się w momencie, kiedy już nie możesz uratować sytuacji.

Jeszcze bardziej ch*jowe jest nie ocknąć się wcale

Bądź zjebem - wsiądź za kółko pomimo zmęczenia.
k***a tylko nie myślący logicznie by pojechał niewyspany i zmęczony

Bądź zjebem - wsiądź za kółko pomimo zmęczenia.
k***a tylko nie myślący logicznie by pojechał niewyspany i zmęczony

bądź zjebem - wypij kieliszek wódki pomimo wypicia 3 piw wcześniej. tylko nie myślący logicznie później dziwi się, że ma kaca.
bądź zjebem - wejdź na pasy na zielonym dla pieszych bez rozejrzenia się. tylko nie myślący logicznie wchodzi na pasy na zielonym.
bądź zjebem - idź na klasówkę tylko po informacjach z lekcji. bądź zjebem, że dostałeś jedynkę.

No twoja ignorancja mnie poraża. jak i większości powyżej.

Jakże łatwo być tym mądrzejszym, tym wszechwiedzącym, wyrocznią k***a wszechświata.
Tylko imbecyle popełniają błędy - OPRÓCZ MNIE.

Mój sposób na nocną jazdę to: lekko chłodna temperatura we wnętrzu auta (jak jest ciepło, to człowiek zasypia), jakaś rytmiczna, ale nie za głośna muzyka, ręce non stop na kierownicy (jak już prowadzisz jedną ręką to się rozleniwiasz), więc gdy już nie masz siły ich trzymać na kierze to zjeżdżasz na postój, a także żadnych kurtek lub ciepłych bluz. Oczywiście można się posiłkować Red Bullem itd ;P