18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Jak bardzo tego chcesz ?

Bambucza007 • 2012-08-03, 20:07
"Jeśli chcesz osiągnąć sukces tak bardzo jak chcesz oddychać, wtedy odniesiesz sukces."



Szukałem po takich tagach jakie ja umieściłem, nie znalazłem.

jajcek555

2012-08-04, 09:47
Vomusu napisał/a:


Tak to już jest. Jeżeli nie założysz sobie, by być ponad szarą masą - sam będziesz ją tworzył.



Dobre.

cannabis7777

2012-08-04, 10:08
Fragment książki Anthony'ego DeMello "Przebudzenie" a propos sukcesu :

"W pewien sposób już za młodu nafaszerowano nas narkotykami. Wychowano nas tak, abyśmy potrzebowali ludzi. Do czego? Do tego, by nas akceptowali, chwalili – czyli do tego wszystkiego, co nazywamy sukcesem. Są to słowa nie mające żadnego odniesienia w rzeczywistości. Stanowią pewną konwencję, czyli są czymś wymyślonym, ale nie zdajemy sobie sprawy, że nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Czym jest sukces? Jest to decyzja jakiejś grupy ludzi, że coś jest dobre. Inna grupa może podjąć decyzje, że ta sama rzecz jest zła. To, co uchodzi za dobre w Waszyngtonie, może być uznane za złe w klasztorze. Sukces w pewnych kręgach politycznych, w innych uchodzić może za porażkę. Są to konwencje. Ale traktujemy je jako rzeczywistość. Za młodu zaprogramowano nas, ukierunkowano na szczęście. Nauczono, że aby być szczęśliwym, potrzeba pieniędzy, sukcesu, pięknego lub przystojnego partnera, dobrej pracy, przyjaciół, duchowości, Boga – czy jak inaczej to nazywacie. Dopóki tego nie będziecie mieli, powiedziano wam, nie będziecie szczęśliwi. I to jest to, co nazywam przywiązaniem. Przywiązanie, to wiara w to, że nie mając czegoś, nie można być szczęśliwym. Jeśli choć raz dasz się o tym przekonać – i stanie to się częścią twej podświadomości, wrośnie w korzenie twego jestestwa – jesteś skończony. A ty jak rozumiesz słowo sukces? Szukasz szczęścia? Jakże mogę być szczęśliwy, jeśli nie mam pieniędzy?" Ktoś, kto nie ma miliona dolarów na koncie, może czuć się biedakiem, podczas gdy ktoś inny, w zasadzie w ogóle nie posiadający pieniędzy, czuje się bardzo bezpiecznie. Inaczej ich zaprogramowano, to wszystko. Tego pierwszego nie ma sensu pouczać, co ma robić, potrzebuje zrozumienia. Pouczanie na wiele się nie zda. Musi zrozumieć, że został zaprogramowany, że to, co wyznaje, to sąd nieprawdziwy. Musi dostrzec jego fałszywość, spojrzeć nań jak na fantazję. Co ludzie robią przez całe życie? Są zajęci walką, walką i jeszcze raz walką. Nazywają to przetrwaniem. Kiedy przeciętny Amerykanin mówi, że zarabia na życie, to nie należy tego rozumieć dosłownie. Bowiem posiada znacznie więcej, niż potrzebuje do życia. Przyjedźcie do mego kraju, a wówczas to potwierdzicie. Do życia nie są niezbędne te wszystkie samochody, także telewizor też nie jest konieczny do życia. Bez makijażu też można żyć. Do życia nie jest potrzebna cała ta kolekcja ubrań. Spróbujcie jednak o tym przekonać Amerykanów. Przeszli solidne pranie mózgu, zostali zaprogramowani. A więc pracują i usiłują zdobyć pożądany przedmiot, który ich uszczęśliwi. Posłuchajcie tej wzruszającej historii – twojej, mojej, nas wszystkich. "Nim nie będę miał tego (pieniędzy, przyjaźni, czegokolwiek) nie zamierzam być szczęśliwy. Muszę walczyć, by to uzyskać, a kiedy już będę miał, będę walczył, by to utrzymać. Dzięki temu przeżywam wspaniale ekscytujące chwile. Jestem podekscytowany, że zdobyłem to!"

i takie dwa cytaty gratis:

"Ktoś, kto tego co posiada nie uważa za największe bogactwo, będzie nieszczęśliwy nawet, gdyby posiadł cały świat." ~Epikur

"W dniu, w którym zaniechasz podróży, dotrzesz do celu". ~Epikur

Carol

2012-08-04, 10:54
To nie jest przypadkiem Overeem?

K-...........an

2012-08-04, 11:09
Amerykański milioner siedział sobie w południe nad brzegiem morza. Zauważył, jak biedny rybak zaczął wyciągać z morza sieci...

-Dlaczego kończysz pracę o tak wczesnej porze - zapytał Amerykanin - gdybyś pracował dłużej mógłbyś kupić więcej sieci, później większą łódkę, za jakiś czas kolejną. Zatrudniłbyś innych rybaków...
- Ale po co?
- Miałabyś więcej pieniędzy, mógłbyś wtedy nie pracować i zajmować się tylko rodziną.
-Ja właśnie kończę pracę tak wczesnie, żeby wrócić do domu i zająć się rodziną. Ja nie tracę czasu na głupoty


To jest właśnie taka filozofia... zaj***ć się do granic wytrzymałości, nie spać nie jeść tylko ZARABIAĆ więcej i więęęęcej, żeby ostatnie pare lat życia móc spędzić w spokoju... głupi wyścig szczurów i filozofia dzisiejszego społeczeństwa. Popadanie ze skrajności w skrajność i czarno0biały obraz świata... Na takim zapie**olu właśnie życie przecieka przez palce, bo jest się jak w transie i nie chwyta się każdej chwili.

Czemu na marginesie są filozofie, które mówią o szukaniu swojego środka, czyli optimum w życiu?

DiesIrae

2012-08-04, 12:16
@Carol
Dokładnie, to jest Alistair 'Ja nic nie wiem, dorzucili mi do jedzenia' Overeem

qanov

2012-08-04, 12:22
kudlaty1125 napisał/a:

Och ach piękna bajeczka, chociaż mi się bardziej podoba Kubuś Puchatek. Takie tam k***a, zwykłe pie**olenie o bohaterstwie, poświęceniu i motywacji. Nie twierdzę że typ jest złym zawodnikiem, ale ta "opowieść" ma tyle samo wspólnego z rzeczywistością, co świat widziany przez narkomana.


cipą jesteś i tyle, takim pie**oleniem na bank daleko zajdziesz :)

_R...........s_

2012-08-04, 13:43
@qanov
Masz jeszcze piwo i dowartościowuj się jeszcze bardziej.

h3h3

2012-08-04, 16:07
qanov napisał/a:


cipą jesteś i tyle, takim pie**oleniem na bank daleko zajdziesz :)



Watch out guys, we got a badass over here.

ZeroPL

2012-08-04, 16:44
Explosion in the sky - Home& Your hand in Mine

Piwo za utwór i przesłanie filmiku :)

IwanMT

2012-08-05, 01:15
To jest Overeem, ale co Wy pie**olicie...
Ścieżka dźwiękowa jest z wykładu,pogadanki itd. psychologa czy jak on tam się zwie z Amełyki.
Nic nie ma wspólnego ten filmik z Overeemem więc nie wiem na ki ch*j takie posty piszecie....

kudlaty1125 napisał/a:

Och ach piękna bajeczka, chociaż mi się bardziej podoba Kubuś Puchatek. Takie tam k***a, zwykłe pie**olenie o bohaterstwie, poświęceniu i motywacji. Nie twierdzę że typ jest złym zawodnikiem, ale ta "opowieść" ma tyle samo wspólnego z rzeczywistością, co świat widziany przez narkomana.


Już po przeczytaniu tego wiem, że jesteś j***ną ciotą, której nic w życiu się nie udało poza wbiciem lv w grze.
Byś ruszył tą grubą dupe od komputera i zaczął coś robić to może zrozumiesz o co chodzi.
...Chociaż w sumie i to by nic nie dało, bo zaraz zesrałbyś się w gacie i wrócił do Twojego kochanego komputerka.