Zasmucę autora. Mam w rodzinie dziewczynę (siostrzenica żony) - tancerka z międzynarodowymi osiągnięciami (przez pewien czas tańczyła również w "Jaka to melodia"), atrakcyjna, pracuje jako doradca inwestycyjny. I to wszystko przed trzydziestką.
PS. Namiarów i fotek nie dam.
Ty w ogóle wiesz na czym polega praca doradcy inwestycyjnego? Doradca inwestycyjny w większości instytucji ma ładnie i kompetentnie wyglądać oraz mieć dobry bajer żeby wciskać innym ludziom gotowe produkty finansowe wymyślone przez kogoś innego. Praca twojej kuzynki może i jest popłatna ale w żadnym wypadku nie wymaga wybitnej inteligencji. Co do tańca w "jaka to melodia" to chyba tylko Ty widzisz związek miedzy machaniem pupą a inteligencją.Zasmucę autora. Mam w rodzinie dziewczynę (siostrzenica żony) - tancerka z międzynarodowymi osiągnięciami (przez pewien czas tańczyła również w "Jaka to melodia"), atrakcyjna, pracuje jako doradca inwestycyjny. I to wszystko przed trzydziestką.
PS. Namiarów i fotek nie dam.