18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Instruktor postrzelony przez próbę samobójczą kobiety

fantastico • 2016-12-16, 21:33
Kobieta próbując się zabić przestrzela swoje ciało trafiając w instruktora stojącego za nią.


HalfGod

2016-12-17, 19:46
@up bo ten przynajmniej myślał co robi i sam sobie chciał zrobić krzywdę. Głupie p*zdy to takie hmm głupie p*zdy.

vanditte

2016-12-18, 09:54
Jestem instruktorem strzelectwa, a tutaj mamy klasyczny błąd ustawienia instruktora, powinien stać za osobą strzelającą z prawej jej strony (jeżeli strzelec praworęczny) i wtedy by nie oberwał. Samobója się nie uratuje na strzelnicy, ale odpowiednie ustawienie i można samemu nie oberwać. Jak ktoś jest leworęczny to wtedy instruktor stoi z lewej strony. Naturalny ruch ręki w strone ciała wygląda właśnie tak jak na filmiku, instruktor jakby stał lekko z boku to poszłoby obok niego. W drugą stronę ruch ręki jest nienaturalny i zostałby wychwycony natychmiast przez instruktora, przez co miałby on szansę na reakcje i odebranie pojebowi broni.

Ka...........ki

2016-12-18, 11:48
Bardzo mocny film. Chciała się zabić, a może nawet przeżyje i będzie morderczynią. Zawsze mówiłem, że samobójstwo to ogólnie sensowniejsze i bardziej godne rozwiązanie sytuacji niż np. męczenie się z chorobą w bólu przez ileś tam lat, ale w takim wykonaniu to po prostu chamówa.

Aktualajzer

2016-12-18, 22:59
Camel_06 napisał/a:

Z cyklu sadol uczy, sadol bawi - baba stoi, a gość się zwija, bo przechodząc przez ciało pocisk się zniekształcił, grzybkował. Znaczy się, przez babę przeszedł w sumie gładko i bezboleśnie (widać, że poszło przez miękkie, mimo że pewnie uszkodziła sobie jakieś organy to w sumie przeleciało jak przez masło), ale trafiając w faceta miał już większą średnicę i mniejszą energię, więc paradoksalnie nawet jeśli nie wyrządził większych szkód (chociaż z tak małej odległości pewnie wyrządził całkiem spore), to był o wiele bardziej bolesny. Dla porównania, to tak jakby dostać w udo kosę, albo 10 kg młotkiem - od noża jest penetracja, krwawienie, może uszkodzona tętnica, ale w sumie rana nieduża, przy odrobinie farta do załatania na poczekaniu. Od młota - niby z wierzchu tylko siniak, ale wewnątrz kość złamana.

Swoje wiem ale specjalistą nie jestem, jeśli gdzieś się mylę albo coś pominąłem będę wdzięczny za korektę.




Ogólnie posłała Sobie ją w z tego co widzę gdzieś w górną część brzucha (Chciała chyba w serce ale trochę za nisko co z resztą widać że nie jebła na ryj po paru sekundach) więc może kula musnęła wątrobę ewentualnie poszła po żołądku, co przy szybkim trafieniu na stół nie jest jakieś super groźne jak nie trafiła w jakieś większe naczynie. (Aczkolwiek żołądek jest dobrze unaczyniony więc mocno by krwawił jak trafiła) A boleć ją zacznie za parę chwil jak więcej krwi dostanie się do otrzewnej no i oczywiście jak minie jej szok. A gość jak dostał w udo (duży mięsień) to nic dziwnego że padł i drze morde. Nawet zastrzyk w dupe boli całkiem nieźle mimo że tylko mała igła wchodzi w mięsień, a powiększ ją sobie nawet o centymetr i wtedy wpie**ol z dużą prędkością rozrywając włókna mięśniowe.(Nie wykluczam też że mogła mu uszkodzić kość udową więc boli x2 jak nie bardziej)