Religia + prawo to doskonałe połączenie nie rób źle bo piekło + wiezienie. Ale system nie wymyslił wiary, no bez przesady.

No i religia jeśli ktoś ją wymyślił to jestem skłonny przypuszczać, że to kobieta wymyśliła. Bo jak tak się zastanowić to czy w wojsku, więzieniu, szkole nawet jest współczucie dla słabych leszczy? a nie jest tak, że jak ktoś jest miękki to jak w świecie zwierząt jest dobijany? Ups sorki, dzisiaj już mało jest mężczyzn, są ciotunie w różowych koszulkach z cekinami. Ale jeszcze jak było wojsko, jak była szkoła, też życia to byli mężczyźni i wiedzą o czym piszę. Więc zaś kobiety są tymi co właśnie wybaczają, bujają w obłokach wymyślając sobie niestworzone historie jak np: spotykasz się z panną, żeby pobzykać, a ona już dopatruje się stałego związku, bądź męża czy dzieci... zawsze dopowiadają sobie wyimaginowane pozytywne dla nich historie. A co do psychologicznego aspektu "pana Boga" to człowiek jest stworzeniem "stadnym" więc potrzebuje zawsze kogoś obok, a Bóg to jest wyimaginowany przyjaciel, który zawsze "jest przy nas" choć nie fizycznie to jednak pomaga nam świadomość "przyjaciela" na którego możemy zawsze liczyć i zawsze nas wysłucha, czego w realnym świecie ze świecą szukać. Sorry, za zbyt mądre wypociny, ale tym bardziej rozgarniętym da do myślenia:). Pozdro

A co do pana Bozi to dla tych wierzących takie pytanie realne, gdzie był jak był Hitler i dymał polaków, ćwiartował, testował jakieś chemikalia itp. i ludzie ginęli w agonii? żydzi też ginęli, przecież Jezus był żydem. Też dlaczego katolicy, chrześcijanie nie lubią żydów? Gdzie jest ten litościwy, ten WSZECHMOGĄCY Bóg gdy matkom umierają dzieci? gdzie jest ten Bóg wszechwyjebańszy gdy niewinni ludzie umierają w męczarniach? gdzie jest gdy źli trzęsą tym światem? I teraz odpowie wierzący, że Bóg ma w tym swój plan<hahaha>. Ok temat religii to kwestia indywidualna tak to wyrażę w wersji soft, choć myślę trochę inaczej to staram się być tolerancyjny dla ludzi oderwanych od rzeczywistości:). Ale żyje się łatwiej patrząc przez różowe okulary i wierząc zarazem w wyimaginowanego wszechmocnego przyjaciela, który zawsze pomaga. Ja jako niewierzący poproszę wierzących tych, którzy uważają, że ich wersja jest dobra/epsza/prawdziwa żeby powiedzieli temu u góry, żeby zrobił porządek w tym gównianym świecie i zrobił porządek z tymi k***ami spasłymi, które dymają cieżko pracujących ludzi i napwają się złym bogactwem kosztem coraz biedniejszych. Weźcie przekręćcie do niego, żeby ogarnął ten burdel:), jeśli nagle nastanie na świecie pokój w ciągu tygodnia to uwierzę, że jest. Ale tak poważnie to po ch*ju się coś zmieni na dobre;).

Szponiasty Ty nieudaczniku w stawianiu serwerów l2 joke nawet na sadisticu się od Ciebie nie uwolnię?

Jeśli miałbym być wierzący i zarazem realnie patrzący na świat. To Szatan to Burneika, a Bóg to Najman-tak mógłbym to porównać co się dzieje. Ale patrzę obiektywnie i realnie znając naturę człowieka, który chce coraz więcej i z natury nie jest współczujący. A czym ma większą władzę tym bardziej w dupie ma tych słabych i biednych. Jak w świecie zwierząt...niestety jesteśmy tylko inteligentną formą życia, inteligentniejszą od innych zwierząt.

P.s. jeśli uważasz, że myślisz to co chcesz itp. itd. i jesteś wolny. To dam ci przykład. Boisz się pająków, i różnego robactwa, jesz mięso krowy na przykład, nie jesz psa, bo to twój pupil i obrzydliwe byłoby zjedzenie psa, a nawet byś zwymiotował jakbyś się dowiedział, że akurat takie mięso zjadłeś przed chwilą. I wydaje ci się, że to twoje zdanie. Więc w innych krajach/kulturach jedzą pieczone robaki i zajadają się nimi podobnie jak psami, a w innym zaś kraju za krowe by ci łeb uj***li;). Dla innych ludzi dziwne jest nie jedzenie psa czy jedzenie krowy, gdy robaki są tak smaczne i chrupiące. Dalej myślisz, że jesteś wolny? jedna żona, cel życia, praca, praca, praca, dziecko, żona, grób. Nie zdradzaj, bo to zło. W innych religiach możesz mieć wiele żon i to nie zdrada-dziwne. Ale inni ludzie są tacy sami jak ty, a zupełnie inaczej postrzegają dobro i zło i pytanie, które dobro i które zło jest to lepsze? i dlaczego dla nich dobro inaczej wygląda niż dla ciebie chrześcijaninie? NIestety ludzie są karmieni tak informacjami, a w zasadzie ich masą by nie myśleli, a przyjmowali do wiadomości:), takimi ludźmi łatwiej sterować .

Poniosło mnie trochę, ale akurat temat jest konkretny i skłaniający do przemyśleń. Tutaj raczej większość "łebków" może napisać "pie**olisz", bądź "za długie do czytania", ewentualnie "gówno wiesz w dupie byłeś". A że wiem trochę więcej od przeciętnego zjadacza chleba z margaryną to tekst ma charakter informacyjny i dający tylko do myślenia:). Nie będę się dochodził, sprzeczał, komuś wpie**alał jakichś jazd itp. Każdy ma swój mózg, tylko niektórzy mają zj***ny rozrusznik;).

A czy ktoś tego chce czy nie to i tak nawet myśląc obiektywnie i realistycznie nie oderwie się od systemu. Żyjemy na pewnych zasadach między sobą i każde wyrwanie się z systemu będzie napiętnowane w różnoraki sposób . Ktoś powie, że chciałby żeby każdy mógł być sobą, ale ten sam zaraz "Madoxa" zjebie od pedałów, zjebów itp. a dlaczego jest zjebem itp.? bo chce być sobą? wbrew stereotypom/systemowi, który mamy "wgrany" do bani? "odmienność" to coś innego od tego co mamy wpojone, facet ma wyglądać i zachowywać się według określonych przez społeczeńśtwo i rodziców też sposób, podobnie jak kobieta ma mieć swoją rolę i określone zachowania;). I niech mi ktoś k***a jeszcze powie, że mamy wolność . Jak chcesz wolności to tylko w dżunglii z dala od cywilizacji;). No i kolejna cecha, która mnie rozpie**ala u "wierzacych" jak wrogość do "odmieńca" , a przecież wszyscy są "dziećmi bożymi" i powinno się tolerować, wybaczać itp. według tego co pan Bozia przykazał. Wrogość? agresja? przecież to szatan was chyba opętał... ale mnie poj***ło przed snem:D, mam nadzieję, że jakaś grupa będzie miała ciekawą lekturę . Pozdrawiam z Matrixa:D

zeetox czy jak ci tam pie**olisz bo jak od malego by ci nie wpajali co i jak to nic bys nie kumal , decyzja twoja ok ale nie win matki ani ksiedza z dziecinstwa o wiare , z jakas tam wiara TRZEBA sie wychowac zeby potem ewentualnie ja zmienic czy miec swoje zdanie

Wszyscy jesteście tępymi ch*jami. Nikt was nie nauczył wiary w Boga i zaczyna wam odpie**alać. Za głupi jesteście żeby samodzielnie myśleć, zwłaszcza ten idiota zeetox, który twierdzi że został nauczony wiary, a tak naprawdę jest ateistą. Czy tylko ja w jego wypowiedzi widzę ukryte braki intelektualne?

A propos świadomości i kwestii własnego wyboru to polecam wyj***ć kompa i telefon na śmietnik, bo macie na rękach krew niewinnych ciężko pracujących ludzi, a jeśłi nie wiecie o czym piszę to dokopcie się tematów gdzie i jak się pozyskuje surowce do produkcji podzespołów elektronicznych. Jak wygląda jeszcze potem praca po całych cniach chińczyków, gdzie dymają po całych dniach jak roboty za marne grosze jak mrówki... dalej jesteście tacy święci? a wiecie, że kupując różne produkty wspomagacie dyktaturę w innych krajach? a na co idą pieniądze za te wasze zakupy? też na brón . A czymże jest technologia elektroniczna, którą mamy w domu? namiastką systemów wojskowych, chociażby GPS. No muszę was rozczarować, ale niestety wszystko w dzisiejszym świecie robi się dla pieniędzy i nie ma to dużo wspólnego z pomaganiem innym, Tak jak samochody mogłyby być bezpieczniejsze, ale po co? zarobią szpitale i serwisy samochodowe, a zbyt bezpiecznie znaczy -przeludnienie, które też jest wyimaginowane:). Jeszcze dalej? Ekologia:D, kupcie torbę papierową, tak ekologicznie, a papier to się z powietrza bierze? , nie, trzeba ściąć drzewo. Instrukcje do sprzętów to książki w wieeelu językach-ekologia, świetlówki z różnymi związkami chemicznymi między innymi z parami rtęci, bardzo toksyczne-ekologia:). I nadal uwążasz, że jesteś dobry, gdy jesteś tak naprawdę zleceniodawcą do wykorzystywania innych ludzi? To działa tak jak narkomania czy kupno kradzionych rzeczy, nie ma narkomana=nie ma dilera, nie ma pasera=nie ma złodzieja, nie ma konsumenta szukającego niskiej ceny=nie ma wykorzystywania ludzi. Gdyby człowieka uświadomić to tak jakbyś się nagle dowiedział, że twój stary to pedał, starsza to nie twoja matka, żona zdradza i syn nie jest twój poza tym że masz raka-takie samopoczucie byłoby gdybyśmy nagle byli świadomi wszystkiego co się dzieje wokół nas,ale lepiej wierzyć w to co pie**olą mama, babcia zosia i wujek czesiek, którzy w dupie byli i gówno widzieli lub ewentualnie można obejrzeć tv trwam, bądź masońską tv TVN:D.
Łatwiej i swobodniej się umiera gdy się w te bajki wierzy. Świadomość społeczeństwa to wróg interesów, robi się tak, żeby zarobić i wcisnąć bzdury ludziom, podobnie działa kościół, wszystko z chęci posiadania-szatan kusi wszystkich i mu to k***a wychodzi.
P.s. Carol poczytaj sobie co napisałem "tępy ch*ju/bądź c**o" zanim wrzucisz wszystkich do jednego wora. Jak masz mózg-to go włącz a następnie się wypowiadaj
A tak poza tym widzę, że tępym ch*jom bądź c**om nie chce się czytać tego co pisałem

A propos świadomości i kwestii własnego wyboru to polecam wyj***ć kompa i telefon na śmietnik, bo macie na rękach krew niewinnych ciężko pracujących ludzi, a jeśłi nie wiecie o czym piszę to dokopcie się tematów gdzie i jak się pozyskuje surowce do produkcji podzespołów ... [reszta pie**olenia].

Tak masz rację. Ludzie mają to w dupie. Nikomu nie chce się tego czytać bo to nie strona moralizatorska tylko strona, na której ludzie się odchamiają. Także [słowo, za które otrzymuje się warna].

A tak poza tym widzę, że tępym ch*jom bądź c**om nie chce się czytać tego co pisałem

Pierwsze zdanie mi wystarczyło bezmózgowcu żeby stwierdzić, że nie opłaca się czytać reszty tych fekaliów, które wylałeś na forum.

Czyli, ze proces wychowania, czy jest zjawiskiem ograniczajacym nasza wolnosc? Jakie to odkrywcze...chyba dzisiaj nie usne.

@up chodzi tu o to że sam na siebie, nieświadomie te ograniczenia narzucasz przez namowę innych - na tym indoktrynacja polega - coś z czym byś się nie zgodził zostaje Ci zaaplikowane tak byś myślał że ta myśl wywodzi się od Ciebie

Jacque Fresco - polecam jego serie filmów "Zeitgeist"

Carol, jak napisałem "A tak poza tym widzę, że tępym ch*jom bądź c**om nie chce się czytać tego co pisałem"(w zasadzie cytując twoje fekalia ), a ty napisałaś "Pierwsze zdanie mi wystarczyło bezmózgowcu żeby stwierdzić, że nie opłaca się czytać " -bez komentarza, bo w zasadzie potwierdziłaś kim jesteś próbowałem się tylko zniżyć do twojego poziomu, ale ostatni juz raz:-/ . A tymczasem zawijaj manatki i do garów , bo to nie miejsce i temat dla ciebie . A poza tym "bezmózgowcom" brak argumentów, wyłącznie wyzywają kogoś, bo na tyle ich stać. Ale jak brzmi powiedzenie "nie wdawaj się w dyskusję z idiotą, bo zniży cię do swojego poziomu i pokona doświadczeniem" więc też nie dyskutuję-poddaję się, bo masz większe doświadczenie . A mój tekst to wyłęcznie przemyślenia które dotrą do kogoś inteligentnego, choć ktoś nie ma wpływu na to wszystko tak jak i ja. A ten "system" nie jest zły, tylko ludzie są źli i dlatego trzeba ich uczyć, choć niektórzy są oporni na wiedzę, jak widać po niektórych powyższych postach...

A Zeitgeist oglądałem i polecam w YT wpisać "Spisek żarówkowy - nieznana historia zaplanowanej nieprzydatności" niestety nie da się wrzucić filmu dłuższego niż 20min. Niebawem będzie INDECT, niedawno ACTA i to wszystko dla naszego dobra .

P.s. proces wychowania ma na celu usystematyzować współżycie międzyludzkie na określonych zasadach, A religia ma nam stworzyć iluzję bezpieczeństwa i zatkać pewne klapki w głowie. Bo ludzie wierzący mają ograniczoną elastyczność, mają klapki na oczach i postępują według pewnych określonych zasad-ale to kwestia wyboru. Choć wierzący nawet wpajają sobie iluzję wiary, bo niby wierzą, ale grzeszą i wybierają sobie nakazy, których będą przestrzegać, a których nie, a przecież to Bóg nakazuje to nie można sobie wybierać, albo się wierzy, albo nie to takie sranie w banie i oszukiwanie siebie i innych. dz**ki i złodzieje noszą krzyżyki na szyi , gdyby Bóg istniał to krzyżyk powinien im się wypalić na ciele. Ja do wierzących nic nie mam, ci "wierzący" mają więcej agresji i chamstwa niż ja-taki paradoks. No cóż dla kontrastu muszą być też idioci i niestety jest ich przytłaczająca ilość , także Carol nie smuć się, masz swoją rolę, trzecioplanową, ale masz

Czyli, ze proces wychowania, czy jest zjawiskiem ograniczajacym nasza wolnosc? Jakie to odkrywcze...chyba dzisiaj nie usne.

Podjąłeś decyzję o chrzcie, chodzeniu do kościoła, nauce religii? Podjąłeś decyzję czego chcesz się uczyć, a czego nie? Sam się nauczyłeś co "wypada" a co nie? Mówisz zawsze ludziom "dzień dobry" , ustępujesz starszym itd. zrobiłeś tak dlatego, że coś przemyślałeś czy dlatego, że zostałeś tego nauczony? pomyśl zanim napiszesz-polecam, to działa .

Tak masz rację. Ludzie mają to w dupie. Nikomu nie chce się tego czytać bo to nie strona moralizatorska tylko strona, na której ludzie się odchamiają. Także [słowo, za które otrzymuje się warna].

Fakt, jak też pisałem, że chyba mnie poj***ło, że tak się rozpisałem-przyznaję się, mój błąd . Ale przy okazji może sobie ktoś poczyta takie pie**olenie na sadisticu i oderwie się na chwilę od kopania po jajach i robienia jajecznicy z rzygów . Nie liczę na piwa, bo na pewno ich będzie marność,bo za dużo czytania .

Religia + prawo to doskonałe połączenie nie rób źle bo piekło + wiezienie. Ale system nie wymyslił wiary, no bez przesady.

Hmm co było pierwsze? prawo czy religia? Jezus był 2012 lat temu, czy przypadkiem ludzkość nie istnieje "trochę" dłużej? -najpierw była agresja i siła, potem prawo(zakazy/kary), potem nakazy(religia itp.) ;wraz z rozwojem intelektualnym siła fizyczna też stawała się coraz mniej ważna i dlatego mądrzejszego chronią głupsi,ale silniejsi. Fakt-system "idealny" jak nie Bóg ci przyjebie to pójdziesz siedzieć . Ale ludzie obracają wszystko na swój sposób, a Bóg jest po to by mądrzejszym ludziom wypełnić głowę, kiedyś ludzie byli tępi więc wystarczył prosty system, a ludzie stają się coraz bardziej oświeceni i wymagający więc potrzebowali religi poza samym batem(prawem). Aha wyobrażacie sobie Adama i Ewę? jeśli tak było w co w ch*j wątpię to niezłe małpiszony musiały być . Czym człowiek bardziej się rozwija psychicznie tym większe ma potrzeby, religii jak grzybów po deszczu, podobnie jak telewizorów w markecie. A co do religii to jest takie powiedzenie "kłamstwo powtarzane 1000 razy staje się prawdą".

Szanuję Go. Za to, że jest ktoś kto myśli dokładnie tak jak ja. Przyjąłem taki sam tok myślenia jak On, gdy miałem 16 lat. Uważam, że ma rację, a jego koncepcje są równoznaczne z moimi. Chciałbym z nim kiedyś porozmawiać

Indoktrynacja to jest w Korei Północnej. U nas jest jedynie delikatna sugestia i każdy myślący człowiek wybierze to co uważa, za słuszne.

"None are more hopelessly enslaved than those who falsely believe they are free"
Nie zrozumiales ani slowa z tego filmu. Albo nie chciales zrozumiec. Stawiam na to 2, co smuci mnie jeszcze bardziej gdyz jest to jawne i bezposrednie zaprzeczenie tego co wlasnie napisales.