Bla bla bla bla.. Tacy z Was historycy jak z koziej dupy trąbka. Wielka Brytania i Francja dotrzymały traktatów z Polską i 3 września zgodnie z umową wypowiedziały wojnę i przeprowadzały mobilizację. Wg tej umowy Polska miała utrzymać się wystarczająco długo nim ruszyłby front zachodni. Ale jak to zawsze bywa, Polaczki zbytnio ufni w swoje siły dali ciała. A najgorsze, że dalej popełniamy te same błędy. Tak jak wtedy nie usprawnialiśmy armii na wielką skalę tak teraz armię mamy chyba reprezentacyjną, a nie do obrony granic.

@Dobrutro... Ty idioto. Słyszałeś kiedyś termin "dziwna wojna"? Poczytaj choćby w wikipedii (choć marne to źródło wiedzy) "znawco historii". Postaw jakiekolwiek inne państwo na miejscu polski we wrześniu 1939 roku i niech spróbuje odeprzec atak dwóch mocarstw z dwóch stron. Niech chociaż ten miesiąc wytrzymają. Polska zrobiła co mogła. Sojusznicy zawiedli. To NIE ULEGA WĄTPLIWOŚCI.

http://pzmr.blogspot.com/2013/12/jednym-z-najbardziej-znanych-i.html
To ulega wątpliwości. Polska dala ciała. Praktycznie walczyła 10 dni, a resztę to nas gonili, Niemcy podczas bagrattiona mieli większe straty dzienne, niż po miesięcznej kampanii w Polsce.

@up - Wielkie mi źródło wiedzy historycznej, blog jakiegoś nieznanego gościa.

Blog jest mój, jeśli masz jakieś żródła historyczne i książki zaprzeczające informacjom tam podanym, proszę podziel się, to chętnie poprawię błędy.

A Ty jesteś historykiem czy kimś takim? Żadnych źródeł żadnych bibliografii...

Prawda, dowódcy wiele razy dawali dupy. Słyszałem takie coś, że gdyby nie czerwoni, to polacy byli w stanie zatrzymać niemców. Choć nie pamiętam gdzie to słyszałem...

Nie, nie jestem historykiem.
Pisałem teksty z pamięci(sporo czytam o historii), więc nie chciało mi się zbierać bibliografii, ale powtarzam - jeśli znalazłeś jakiś błąd, napisz mi w czym.

Polacy nie mieli szans na zatrzymanie Niemców, w momencie wkroczenia AC nie mieli w polu żadnych jednostek, właśnie się poddały siły walczące nad Bzurą, zostały twierdze Modlin, Hel i Warszawa oraz uciekające oddziały na przedmurze rumuńskie, zaopatrzenie zostało stracone(a to najważniejszy czynnik w tej wojnie, o którym jak się patrzy na niektóre działania, nie wiedział nikt poza Anglosasami).
W gruncie rzeczy postępy wojsk niemieckich były tak szybkie, że Hitler musiał poganiać Stalina, by szybciej zajął swoją strefę wpływów, by nie upubliczniać paktu R-M. To, że Polacy byli w stanie zatrzymać Niemców jest mitem podobnym do tego, że Wehrmachtowi się kończyło zaopatrzenie. Tutaj jest ładna tabelka:
http://sturmvogel.orbat.com/GermAmmoPoland.html

Inwazja na Francję nie była w czołgach, tylko na rowerach

a Bonguś jechał na czele peletonu

A Ty jesteś historykiem czy kimś takim? Żadnych źródeł żadnych bibliografii...

Prawda, dowódcy wiele razy dawali dupy. Słyszałem takie coś, że gdyby nie czerwoni, to polacy byli w stanie zatrzymać niemców. Choć nie pamiętam gdzie to słyszałem...

Prawda jest taka, że na wschodzie mieliśmy jeszcze bodajże 25 dywizji - mogę się mylić, późno jest i pamięć bywa zawodna czasem (przed atakiem ZSRR). Gdyby nie ucieczka naszego rządu - niedługo po wkroczeniu AC - to sprawy mogłyby się inaczej potoczyć. Tak to zadziałała też radziecka propaganda.
Jednym z większych błędów jest to, że nie byliśmy w stanie wojny z ZSRR po tym jak wkroczyli na nasze tereny. To ułatwiło później aliantom dogadanie się z nimi kiedy Hitler zaatakował Stalina.


To tak skrótowo, oczywiście były też inne błędy naszego rządu na uchodźstwie, ale z tego co pamiętam z ćwiczeń to największym właśnie była ewakuacja rządu i opuszczenie kraju przez "naczelnego wodza" ("kapitan" powinien zostać na mostku do końca) i niewypowiedzenie wojny ZSRR.