a mnie zastanawia co zrobili że lekka i w ch*j mocna honda ma świetną trakcje i przyspiesza a nie pali gumę.

Lepsze półośki, szersze kapcie i przede wszystkim strojenie.

BTW. OP masz info odnośnie silnika w Ciffie? Obstawiam, że B seria (albo D16A9 )

Japońska technologia motoryzacyjna rządzi a szczególnie lata 90'. Konstrukcje które utrzymywały się po 5-10lat na światowych listach najlepszych silników. Teraz nie ma już takich samochodów, wszystko nastawione na serwis, poza tym robią "pompowane" gówno i wszędzie chcą wpie**alać eko turbiny żeby z litra wyssać 200KM przy spalaniu 3l\100km.

"Wydmuszka"
Fajnie zaszpanować takim przyspieszeniem, ale ta "wydmuszka" to tak na prawdę tylko do jednego służy. Przejechać takim 1500km przez europę to męczarnia i hemoroidy gwarantowane. BMW podobnie ogołocone miałoby być może nawet lepsze przyspieszenie.

dziury na 6 wydechow a pod zderzakiem rura jedna. nie ma to jak village tuning

Ta wersja BMW jest kwalifikowana jako LIMUZYNA a nie jako samochód sportowy. Druga sprawa to waga - Beemka na filmiku pewnie waży 1600-1900 KG, podczas gdy w Civiku nie ma nawet tylniej kanapy, wiec pewnie ważyć będzie ze 2 razy mniej.
Co do osoby która twierdziła, że w BMW nie ma co tuningować niech wraca do zabawy traktorkiem w piaskownicy. W nowszych buniach silnik sterowany jest komputerem, w którym można ustawiać praktycznie wszystko.

dziury na 6 wydechow a pod zderzakiem rura jedna. nie ma to jak village tuning

Poczytaj o dyfuzorach

Tam przydałaby się pewna nierówność w jezdni i skończyłoby się szpanowanie prędkościami na drodze.. Jeśli się ścigać to tylko na torze ale pełno dekli którzy traktują drogi publiczne jako swój tor.

Swoją drogą gdyby się chociaż roztrzaskali to byłby dobry materiał na ten portal.

zajebiscie pierdylion koni w fwd :|

ja mam wigry m-rower

respekt dla hondy bo z małego silniczka da sie wycisnąć co sie da. za to bmw komfort jazdy ma nieziemski i radocha z jazdy jest zajebista przy tylnim nap.
hejterzy bmw pewnie nigdy w takim wozie nie siedzieli. żal dupe ściska.

Każdy, k***a każdy temat tego typu musi być pełen napinek ze strony posiadaczy bądź fanów jednej bądź drugiej "strony".

Wśród grona posiadaczy samochodów każdej marki są wieśniaki, buraki i papraki. Fiat, Ford, Skoda, jeden ch*j! I czego to się napinać?

A co do zaprezentowanego materiału wideo - fuck yeah! wypatroszona honda (15lat, 900kg) ze sprężarką od TIRa rozwala seryjne BMW (3lata, 1800kg)! Ależ Hondy są super!

Co do możliwości tuningowania samochodów - to co to za różnica, czy to Honda czy BMW czy jeszcze co k***a innego...



PS Zapomniałem się podpisać - burak, posiadacz wieśniackiego BMW 1.6, niestety na znaczek M zabrakło kasy.

konkret civic

A co do zaprezentowanego materiału wideo - fuck yeah! wypatroszona honda (15lat, 900kg) ze sprężarką od TIRa rozwala seryjne BMW (3lata, 1800kg)! Ależ Hondy są super!

Panie mądraliński wiesz, że sprężarek z diesla do benzyny się nie montuje?

bobasse napisał/a:

A co do zaprezentowanego materiału wideo - fuck yeah! wypatroszona honda (15lat, 900kg) ze sprężarką od TIRa rozwala seryjne BMW (3lata, 1800kg)! Ależ Hondy są super!

Panie mądraliński wiesz, że sprężarek z diesla do benzyny się nie montuje?

Wyobraź sobie, że wiem Aczkolwiek to nic nie zmienia i gówno ma do rzeczy, bo tamto stwierdzenie to jedna wielka ironia

Także pozdrawiam buraczanym tonem i z delikatnym przekąsem mówię "sp***alaj"

@HondaH22
tyle, że te silniczki z japońców po kilku latach na złom tylko się nadają

Kolego miałem Honde CRX z 92 roku którą non stop kręciłem dokładnie tyle ile licznik dawał radę czyli do 8000rpm i poprzedni właściciele tez tak jeździli bo Hondy uwielbiają wysokie obroty i odcięcie zapłonu na końcu skali przypomina o zmianie biegu Te autka do dziś jeżdżą bez problemowo a styl jazdy nimi się nie zmienia bo po to one są A jak słyszę pie**olenie że w autach liczy się komfort i jest to rozmowa Civic vs najnowsze BMW to śmiech mnie bierze, może porównamy Trabana i 7er BMW bo to przecież chodzi o komfort tylko i wyłącznie ... BZDURA nikt nie miał zamiaru tego civa robić dla komfortu przecież