18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Hejterzy Kubicy i nie tylko jego

Peb7 • 2013-04-28, 20:34
Powiem coś o hejterach. Rajdy to nie wyścigi na hulajnodze. Wypadki zdarzają się codziennie. Nikt z nas nie osiągnął tyle co on. Robi to co kocha. Ma pecha, zdarzają się jego błędy, ale do cholery on jak sam mówił, dopiero się uczy. Cały świat zachwycał się w nim w F1. Jeden z największych talentów w historii F1. Wypadek - Polacy oczywiście w większości zapominają o nim, zero wsparcia. Wrócił, miażdży konkurencje we Włoszech. Wszyscy zachwyceni, nawet Polska. Ma wypadek to od razu pełno expertów, szczególniej w TVN, że Robert ma słabą psychikę. Żałosne. Kubica ma jedną z najbardziej chłodnych głów w motorsporcie. Oczywiście reszta świata wspiera go nawet po wypadku. Mówi się że Polacy to świetni kibice. Też tak uważałem, ale widzę ze tylko wtedy gdy ktoś jest na fali. Więc, nie macie słów wsparcia, nie znacie się na sporcie - NIE UDZIELAĆ SIĘ. Zamieszczam filmiki pokazujące piękne chwile, przez co jestem dumny, że jestem Polakiem,bo Robert reprezentuje Polskę.
Powiedz Polska w dalekich krajach = Kubica. W europie = Kubica i Małysz. Zwróćcie uwagę na cytaty w 1. filmiku na Youtubie.( kropka po youtube )
Cytat:

youtube com/embed/QzarjFhAuzM




kubaba5

2013-04-29, 17:55
Autor tematu niech nie pie**oli. Oczywistym jest, że Kubica już nigdy nie wróci do F1, więc może sobie popie**alać dalej w rajda, nikt mu oczywiście nie broni, niech robi to co lubi, ale mistrz rajdowy z niego żaden.

Pokh

2013-04-29, 18:02
dwa filmiki trwajace poltorej minuty o gosciu jezdzacym miedzy drzewami i sawannami, gdzie inni trenuja cale swoje zycie zeby odbyc swoj wyscig zycia w biegu np na 100m w ms europy, maja mnie napawac duma?? milosnicy Kubicy to milosnicy motoryzacji, a ze nie wiedza co to zanczy rywalizacja na poziomie to juz ich sprawa

zonk

2013-04-29, 18:07
MCL napisał/a:



Do ciebie debilu nie dociera że Kubica może sobie robić co mu sie podoba i pie**olić to co mówią inni? Sobie zj***ł karierę? On się tam nie pchał, powiedział że jak będzie możliwość to wróci. A teraz robi to co jest jego pasją od zawsze, ale polaczki będą zazdrościły że poszedł dla kasy i olał kibiców. Gówno prawda. Żaden sportowiec nie ma zobowiązań, żeby dostosowywać się do kibiców, robi to co lubi, a tym którzy kibicują JEMU, nie własnemu popie**olonemu ego, "bo w f1 teraz nie jeździ to trzeba go gnoić", serdecznie dziękuje. Innym pojebom, malkontentom i debilom jak w zacytowanym tekście wielki ch*j w dupę. I kazałbym ci wypie**alać, gdyby nie fakt, że za to są warny, więc proszę cię zostań, ale morda na kłódkę i nie odzywaj się póki nie dorośniesz pie**olcu. A dla Kubicy piwo, że się nie załamuje po tylu kraksach, i dalej robi to co lubi, bo to o to w tym chodzi. Jeśli będzie chciał to może nawet organizować wyścigi wózków sklepowych pod Tesco a nikomu nic do tego.


Dzieciaku, jak wszyscy kibice Robercika prezentują taki sam poziom jak ty to kończę rozmowę bo to nie ma sensu. Widać twoimi argumentami jest tylko obrażanie innych więc bardzo słabo.

konował

2013-04-29, 18:45
Widać chłopaki że za dużo marichuałem się nawciągaliście i przez to jesteście agresywni.

szefwszystkichszefow

2013-04-29, 18:46
A moze on po prostu lubi sie scigac, a nie gwiazdorzyc, tak jak od tego niektorzy wymagaja? Ja rozumiem ze to sadistic i wiekszosc ludzi z tego serwisu mysli dosyc prostolinijnie, ale wk***ia mnie, jak ktos pisze, ze spieprzyl sobie kariere i ma mu to za zle. Ktos tam napisal, ze spieprzyl sobie szanse na jazde w F1, ale chyba dawno zadnego wyscigu nie widzial, bo teraz o wyniku decyduja opony i budzet zespolu, a nie kierowca. WRC to ostatnie wyscigi, w ktorych kierowca to nadal czynnik decydujacy. Ludzie ktorzy uwazaja ze nie potrafi jezdzic sami pewnie jezdza jak patalachy, i przez idiotyczne posty podwyzszaja swoja samoocene.

wst91

2013-04-29, 18:46
Nigdy nje byłem fanem f1 i kompletnie nie obchodziły mnie poczynania Kubicy, więc jestem obiektywną osobą, a nie jakimś fanatykiem, jak twórca tematu.

Moim zdaniem zachowanie Kubicy jest bezmyślne. Nieodpowiedzialna jazda na rajdach. Mam wrażenie, że co drugi jego przejazd to wypadek. Nie trzeba być ekspertem, żeby wiedzieć iż jazda na: uda się albo się nie uda to wielka sztuka nie jest. Zwłaszcza jeżeli się dopiero uczy powinien być bardziej rozważny a nie zaliczać kolejne dzwony.

Shaman_

2013-04-29, 19:12
Po pierwsze:

Kubica jest uważany za jednego z najlepszych kierowców w F1 od jakiś 10 lat. Stawiany jest na równi z Hamiltonem , Raikkonenem itd. To jak wielkim szacunkiem cieszy się na świecie udowodnił tak na prawdę dzień 06.02.2011. W F1 również zdarzały mu się błędy i dzwony ale nie ważne jakim autem dysponował - wyciągał z niego 150 % jego możliwości. Nie trzeba być fanem F1 aby mieć szacunek do tego gościa. Nie miał wsparcia żadnej wielkiej korporacji - zwykły chłopak z wielkim talentem a nie jakiś piz*uś który wszystko ma podstawione pod nos.

Po drugie:

Kwestia jego zachowania po wypadku. No tak powinien cały połamany pier***ć wszystko i zwołać konferencję prasową. Kibice są najważniejsi. Tylko ludzie nikt z was "kibiców" nie pomyślał o nim jak o człowieku. Przyznaję - sam byłem ciekawy co u niego i trochę mnie irytował brak informacji. Ale z perspektywy czasu wiem że to co powinniśmy wiedzieć wiedzieliśmy.


Po trzecie:

Rajdy samochodowe są w ch***j trudniejsze niż F1. Powie wam to każdy kierowca który spróbował obu dyscyplin. Jeżeli Robert nie jest dla Was autorytetem to poszukajcie wypowiedzi Ice Mana. Byliście chociaż kiedyś na jakimś rajdzie? Widzieliście z jakimi prędkościami pokonują zakręty? Wasze golfy nie osiągają nawet połowy tego co potrafią te maszyny. Ja byłem na kilku rajdach w Polsce i zastanawia mnie jedno: jakim k***a cudem , gość który ledwo wyszedł z wypadku w którym omal nie stracił ręki i która to ręka jest nie do końca sprawna rozp*****a zawodników którzy mają dużo większe doświadczenie od niego o jeb***e 10 sekund na jednym OS!!! Nie rozumiecie? To zobrazuje wam to trochę:

Siedzicie na kanapie. Macie w ręce pilota do TV. Brakuje jeszcze piwa. Drzecie więc mordę co by wam wasze ślicznotki przyniosły trochę ambrozji. Jesteście z nich dumni bo właśnie skończyliście drapanie po dup*e więc znowu macie wolną rękę kiedy ona staje przed wami z piwem.

A teraz wersja z Kubicą:

Siedzicie na kanapie. Macie w ręce pilota do TV. Brakuje jeszcze piwa. Drzecie więc mordę co by wam wasze ślicznotki przyniosły trochę ambrozji. Kiedy jeszcze nie skończyliście do niej mówić ona podaje wam wasze piwo. Idealnie schłodzone po czym ze stoickim spokojem dodaje że w międzyczasie była w sklepie po 10 piw. Ocieracie oczy ze zdumienia a ona na odchodne mówi wam że po dup*e też was poskrobała...


Podsumowanie:

Nie wiem czy warto przyp**ać się do człowieka który wybrał trudniejszą drogę do celu jakim jest F1 podczas gdy my oceniamy to z boku w wygodnych fotelach w swoich domach. Nie wiem czy mam jakiś problem z gościem który dostał kopa w du*e w trakcie realizowania swojej pasji jaką są rajdy. Robert wiele razy mówił że F1 to nie tylko wyścigi ale też dużo polityki pr itp. Rajdy to był jego sposób na rywalizację z dala od polityki , kamer i rozgłosu. Po za tym skoro twierdził że pomaga mu to w osiąganiu lepszych rezultatów w F1 to nikt nie powinien mu tego zabraniać. A teraz kiedy dąży do tego żeby wrócić do dawnego życia znowu wszyscy są niezadowoleni no bo przecież jak to tak - albo F1 albo nic. I znowu miał wypadek. I znowu nie dojechał. Po co on to robi. A wy ku**a dzieci słońca nauczyliście są mówić w 1 dzień? Pewnie co niektórzy wyszli z matek o własnych siłach i zamiast drzeć się wniebogłosy od razu poprosili o fajkę żeby się uspokoić... Żal mi was - zrozumcie to że on nie zrobił nic dla was. Jesteście tylko świadkami jego wyczynów i możecie go jedynie podziwiać. Będzie go oceniać kiedy osiągniecie więcej od niego. To chyba jest polska natura bo na świecie doceniają starania Roberta. Gdyby ktoś nie wiedział to został on Człowiekiem Roku 2012 Magazynu Top Gear.

szereg0wy

2013-04-29, 19:24
Jeśli tylko zauważę plucie o "hejterach" to twórczość autora omijam szerokim łukiem. Bo i tak nic nie ma do przekazania, a cała reszta będzie bólem dupy o to, że jakiś idiota coś napisał.

Peb7

2013-04-29, 23:17
Po kolei odpowiem na wasze posty:
Cieszę się, że niektórzy są mojego zdania. Przywraca mi to wiarę w ludzi.
SQT To kibice mają decydować gdzie ma być dany sportowiec? Nie. To tylko jego wyłączna sprawa. A jeśli jesteś prawdziwym kibicem to będziesz mu/jej kibicował wszędzie. Nawet nie patrząc czy jest słaby czy nie. I powiem tyle: poczekaj na kolejne rajdy to zobaczysz jego osiągi. Poza tym już było widać. Skoro on potrafi wygrywać OS-y na szutrze, gdzie jechał po raz drugi i potrafi pokonać o WIELE bardziej doświadczonych kierowców to coś znaczy. Jego wypadki były jego błędami, nie zaprzecze, ale też nie wszystkie. Przecież on jest amatorem w rajdach, to czego oczekiwać.
borisklinga Jemu wychodzą tylko wypadki? No brak słów. W trakcie jazdy w F1 popełniał najmniej błędów z całej stawki, jeżeli mu się jakiś przytrafił. A tak jak pisałem wcześniej, on jest amatorem. Jeszcze wiele ma do nauki. Czystej szybkości mu nie brakuje, tylko doświadczenie.
erni_ Każdy chciał wiedzieć co się dzieje z Robertem. Ale to jest jego prywatne życie, jakby nie patrzeć. Tak jak powiedział po wypadku :" wrócę w kasku i kombinezonie". I tak zrobił. Wolał nie robić wokół siebie szumu i spokojnie wracać do zdrowia. Z resztą, przeprosił za ciszę. Uszanujmy to, on woli robić coś po cichu a później zaskoczyć wynikiem ( jego słowa ).
kubaba5 Jest jednym z niewielu ludzi na tej planecie który może zostać mistrzem F1 oraz WRC. Jeszcze raz wspomnę - doświadczenie w rajdach jest konieczne. A co do powrotu do F1. Możesz się czasem zdziwić. W Barcelonie już mógłby jeździć. Oraz sam przyznał, że miał ostatnio testy w symulatorze F1 w Mercedesie. Prawie rok do przyszłego sezonu. Wszystko jest możliwe, trzeba tylko chcieć.
pokh A czy Kubica w ogóle nie ćwiczył przed wyścigami? On od 4 roku życia, ma benzynę we krwi. Potrafi pomoć przy rozwoju bolidu nawet w nocy. On wie co to ciężka praca. Ta rehabilitacja nie była dla niego łatwa.
Podsumowanie
Kibicuje się sportowcom ( nie ważne gdzie startują ). Przykład Lewandowskiego - jak można się pluć o to, że w reprezantacji g*wno robi. Trzeba hejtować, bo strzela dla Niemców ( nie lubie Niemców ) ale się cieszę, że na świecie rodzi się nowa gwiazda piłki nożnej na najwyższym poziomie.
Do Kubicy zawsze będę miał szacunek. Jest moim autorytetem. Nigdy się nie poddaje. To co osiągnął w Formule 1 oraz w niższych seriach to jest niesamowite. Nie miał Mistrza F1, ale dużo osób uważa za najlepszych kierowców Alonso, Hamilton, Kubica. Alonso : " Kubica jest najlepszym kierowcom". Szef Formuły 1 Bernie Ecclestone: " Jeśli Kubica jeździłby w McLarenie albo w Ferrari, założyłbym się o swoje pieniądzie, że zmiótłby Lewisa Hamiltona z powierzchni Ziemi"
Rozumiem, że 80% tych wszystkich komentarzy w Internecie to gimbaza. Mam nadzieje, że z wiekiem zmądrzeją. Ale jeśli będą tacy sami za kilka(naście) lat to boję się o tę Polskę. Nie ma co narzekać na wszystko. Trzeba się cieszyć tym co jest. Weźcie to sobie do serca. Pozdrawiam

JądroChaosu

2013-04-30, 11:44
@Peb7 - jak Kubica jest twoim autorytetem to zajebiście - ale przyjmij na banię że nie każdy musi go lubić i szanować. Ba, większość ludzi ma go w dupie. Co ci do tego? Zakładasz jakąś sektę?
Wylatujesz tu z żalem że ktoś krytykuje twojego idola - wybacz, ale te argumenty które przytaczasz przypominają mi moje "kłótnie" z młodszą siostrą. Ona wtedy dałaby się pokroić za New Kids on the Block (taki bojsbend), a ja się z nich mocno nabijałem... efekt był identyczny jak u ciebie. Ból dupy i biała gorączka że ktoś ośmielił się skrytykować idola.

Aha, jak jesteś taki DOROSŁY to przestań używać tego gimnazjalnego określenia "hejtować".

Bajdus1962

2013-04-30, 12:59
Za Roberta zawsze piwo. Kibicuje mu od samego debiutu w F1. To mój ulubiony polski sportowiec, z nie zwykłą osobowoscia i stylem bycia oraz jazdy. Jego wypadek w lutym, sprawił, ze moje uwielbienie i wiara w niego umocniły sie na trwałe. Ciesze sie, ze jeździ w ERC, na Azorach była masakra (pogoda, trasa sama w sobie bardzo trudna) ale dał rade, z przygodami jak to on, ale dojechał i chwała mu za to. Liczę ogromnie na jego powrot do F1, wtedy bede czuł sie spełniony jako kibic i moge umierac, choć chciałbym jeszcze ujrzec jak polscy piłkarze pokonują szwabow.