- Dziewczynki! ubierajcie się!
- Mamooo... a dziś jest halołyyn...
- Ubieraj się...
- Ale mamooo, pójdziemy na halołyyn?
- Nie pójdziemy na żadne halołyn!
- Ale mamooo... dlaczego?
- bo... bo to nie jest polskie święto! ubierajcie się szybciej! Emma! Dżesika! idziemy do domu!
Moja była, która z normalnej dziewczyny stała się typowym plastikiem, nazwała swojego syna Kevin.
- Bo jak pojedzie za granicę to będzie mu łatwiej - wyjaśniła.
A jej mąż i ojciec dziecka (no, to drugie to wątpliwa sprawa znając tą pannę ) ma na imię Jordan i jest "mocno opalony"
Emma, Dżesika jeszcze jakoś ujdą, nigdy bym tak nie skrzywdził swojego dziecka, ale to w końcu prawdziwe imiona. Poczekajcie parę lat, to dopiero będzie śmiesznie. Po placu zabaw będą ganiali Katniss, Daenerys i Drogo.
Współczuje Ci byłej. Cholernie irytuje mnie, że tyle dziewczyn leci na byle kolorowe stworzenie tylko dlatego, ze jest "inne".
Niemniej jednak dobrze że pozbyłeś się tego, zanim urodziła Twoje dziecko.
Olaboga, większość imion w Polsce nie jest rodzimych. U nas przeważają łacińskie i hebrajskie. To pozostałości dawnej mody jak przyjmowaliśmy chrześcijaństwo.
Źle się wyraziłem może. To nie ciapaty. To cygan. Przynajmniej wygląda na cygana. A laska mając 16 lat już mi o dzieciach coś bredziła Szybko ją pogoniłem.
@up : no i k***a prawidłowo bonguś, no i k***a prawidłowo, j***ć takie świruski, szczególnie, że chcą mieć dzieci, bo to takie małe i słodkie, a tak naprawdę nie zdają sb sprawy ile j***nia z nimi jest