>19 lat
>praca w ch*jowym sklepie z ubraniami
>7/10 współpracowniczka do mnie zarywa
>nie wiem jak sobie z tym radzić
>przekonuję sam siebie, że nie ma opcji żebym jej się podobał
>musi coś knuć
>chcę temu zaprzestać
>kłamię. mówię jej że jestem gejem
>przestaje do mnie zarywać
>dzień czy dwa spokoju
>współpracownik zaczyna do mnie zarywać
>ja pie**olę, ta szmata mu powiedziała
>nie przyznaję się
>mijają 2 miesiące
>on nadal myśli, że ze sobą chodzimy
>głuptas z niego, wkłada ku*asa w heteroseksualnego mężczyznę
Żeby nie było że mi się kawał spodobał, gejem też nie jestem, dałem piwko żeby wszyscy na głównej wiedzieli kto lubi w dupę/buzię (ch*j wie o jaką dziurę Mostu chodziło)