Ludzie piszący że Airsoft to "plastikowe pistolety na kulki dla pedałuf huehuehue" mają po prostu ból dupy że ich na taką zabawę (bo jest to zabawa, ale bynajmniej nie dla dzieci) nie stać. I to już nawet nie chodzi o pieniądze (bo najtańszy zestaw da się kpić za 80zł) - niektórym się w ogóle nie chce wychodzić z chaty. Bo przecież lepiej jest siedzieć przed komputerkiem i obrażać ludzi którzy robią coś więcej niż spanie, sranie i zapie**alanie w robocie.

Już nie wspominam o tym, że większość replik ASG jest wykonana z metalu i z zewnątrz jest nie do odróżnienia od broni palnej.

A poza tym... Przestańcie pie**olić z tym "jak lubisz się strzelać to idź do wojska". Myślę, że nie każdy lubi narażać swoją rodzinę na ryzyko utraty kogoś bliskiego.

Typowe cebulackie pie**olenie widzę w komentarzach.

Ten kto popierdziela z tą imitacja glocka popełnia tak rażące błędy w pracy na broni że aż mnie ciarki po plecach przechodzą na myśl, że te złe nawyki nabyte na strzelankach mógłby przenieść na prawdziwą broń. Pogwałcenie wszystkich podstawowych zasad pracy na broni od biegania z palcem na języku spustowym, celowanie do kogoś bronią z cofniętym zamkiem co nie ma kompletnie sensu gdyż sugeruje awarię (pusty magazynek, zacięty zamek), poprzez umieszczanie na linii strzału ludzi z teamu. W rzeczywistych warunkach bojowych eliminujesz własnych ludzi i to w tylu możliwych wariantach że nie zdajesz sobie z tego sprawy. Fajnie, że popie**ala was tam tylu i macie zajawkę ale bez znajomości podstaw nie mogę patrzeć jak jeden z drugim celują sobie w dupy.

sickness - zakładam, że z prawdziwą bronią wyglądałoby to inaczej

Jak można sp***olić tak zajebisty kawałek muzyczny dodając jakieś gówniane odgłosy mikrofali

zgadzam sie z przedmowca w 100% w nastepnych filmach postaram sie zadowolic wszystkich wybrednych purystow i zwrocic uwage na wazne detale. Airsoft dla mnie to gra, choc mozna potraktowac to jak symulacja pola walki, wiekszosc graczy stawia na dynamike i nie ma czasu na zastanawianie, dzieciaki sa szybkie..
Pozdrawiam
JJ

Jakoś mnie wk***ia ten cały airsoft...

@ceus1974 - ile tak pi x oko trza by wyłożyć na kompletny zestaw? Rozumiem, że mundurki z AMW, ale zabawki? Takie coś, żeby dało się tym trafić przeciwnika i nie trzeba było ko kolbą po głowie walić, bo broń niecelna

No pomimo, że ćwiczę sztuki walki, pływam, gram w kosza i siatkę a co więcej stać mnie na plastikowe zabawki to jednak popieram tych co uważają te wszystkie paintballe, airsofty itp za zabawę dla pedałów. Wcale nie chodzi o jakiś ból dupy czy zazdrość, to jest po prostu bez sensu i tak jak ktoś wyżej zauważył, więcej z tego złych nawyków niż pożytku.

Jak lubiosz strzelać to idź na strzelnicę, jak jesteś kozak idź na strzelanie combat, bez zatyczek, okularów (pewnie połowa airsofciarzy sie zesra ze strachu przed hukiem wystrzałów a reszta nie udźwignie prawdziwej broni) a nie k***a, jak nie gender to airsoft i kolesie biegający bez ładu i składu bo rozwalonych kiblach w stulu COD.

Weźcie prawdziwą broń i amunicję obalającą... ciekawe ile będzie trwał filmik...

The_Generat, w ASG nie chodzi o to żeby się pozabijać tylko pobawić Na strzelanki nie jeździmy po to, żeby się uczyć jak przetrwać na polu bitwy, ale żeby się ruszyć z domu. Inni lubią grać w piłkę - ja lubię polatać po lesie i postrzelać. Nikt nie mówi, że skoro jeżdżę pobawić się w ASG to jestem kozak ;] Tylko Ty spinasz dupę jakby wszyscy mówili że łooo szczelam z repliki, będę mordował na wojnie, wszyscy się będą mnie bać. Co do tego, że nie ma to sensu - to tak samo jak z Twoim komentarzem, tak naprawdę wszyscy mają go w dupie, dla Ciebie ma on sens a ja szczerze na niego leje. Jeśli chcesz sobie postrzelać bez okularów - śmiało, nie widzę potrzeby narażania się na kalectwo, żeby udowodnić coś takiemu tumanowi jak Ty.

taktyka ch*jowa ale broń fajna ;d może kiedyś z wami pogram

Fajnie się bawicie koledzy.Browar

@ceus1974 - ile tak pi x oko trza by wyłożyć na kompletny zestaw? Rozumiem, że mundurki z AMW, ale zabawki? Takie coś, żeby dało się tym trafić przeciwnika i nie trzeba było ko kolbą po głowie walić, bo broń niecelna

Może i pytanie nie do mnie ale odpowiedzieć mogę bo trochę się znam. Najtańszą sensowną replikę można kupić za 50zł (AGM 003), do tego okulary atestowane za 30zł, paczka kulek (byle nie pomarańczowych) i już można śmigać. Najtańszego dobrego automata kupisz za 300zł (G.5K), a nieco lepszego za 400zł (CM.028).

Glock na filmie to *chyba* Glock 17 od ASG, chociaż pewności nie mam. Wiem tylko że bardzo podobny do mojego G18c, z tym że chyba bez selektora ognia. Za taki pistolecik zapłacimy około pół tysiaka, i to nie licząc gazu.

Tja, jak za pierwszym razem byłem na asg, to mi dali takiego glocka, tyle że coś mu się sp***zieliło i wystrzeliwał średnio jedną kulke na 5 strzałów. Jak byłem za drugim razem, to kolesiowi z którym się ostrzeliwałem skończyła się amunicja i rzucił we mnie petardą (całkiem sporym achtungiem, czy jak to się nazywa), tłumacząc potem że to był granat. W dodatku wypożyczony karabinek nie był w stanie dostrzelić do przeciwnika stojącego 30 metrów dalej. Bardzo fajna zabawa, to całe asg, ale bez własnego, działającego sprzętu trzeci raz się już raczej nie wybiorę.

Najbardziej mnie bawi ta wczówka w wojne jak jarają sie że to niby na prawdę i przeżywają a to się okazuje ze tylko plastikowe pistolety na kulki xD

A ty nie pier... tylko nagrywaj ten filmik z whisky w 15 sec .

@Peposh Ja zawsze daję swoim kolegom bez replik największą taniochę, ale za to tak prostą, że w ogóle się nie psuje. Przykładem może być gazowy pistolet za 70zł - niby plastik i wygląda jak zabawka, ale strzela niemal jak dziesięciokrotnie droższe repliki i co najważniejsze jeszcze nigdy się nie popsuł.

Widocznie za pierwszym razem dostałeś Glocka o sporym przebiegu, a za drugim razem elektryka za 150zł, który strzela ledwie na 10m. Mimo wszystko mądre słowa - najlepiej mieć własny sprzęt