naśmiałem się nieźle. A co do tego globalnego ocieplenia to hmm myślę że opinie ludzi są takie jakie są trendy na dany temat, kiedy zaczynała się mowa o globalnym ociepleniu praktycznie wszyscy jednomyślnie twierdzili że globalne ocieplenie jest prawdą kiedy zaczyna się głośniej mówić że to ściema to wszyscy twierdzą że to ściema. Nie wiem jak wy ale ja nie czuję się na tyle kompetentny aby wyrokować w tak zawiłej sprawie jak przewidywanie zmian klimatycznych, chyba nie zdajecie sobie sprawy jak wiele czynników ma na to wpływ, wiec nie mogę jednoznacznie powiedzieć, jak to wielu na tym forum że ludzie nie mają żadnego wpływu na zmiany klimatyczne, Ale wydaję mi się że jest jednak ziarno prawdy w tej całej historii bo skąd wiecie na jakiej podstawie naukowcy wyliczają średni wzrost temperatury na ziemi za np 100 lat?, zakładacie że w grę wchodzi tylko CO2, a prawdą jest że nie jest to najbardziej cieplarniany gaz, o wiele większe efekty wywołuje np metan . Nie popieram ekozjebów ale myślę że olanie problemu globalnego ocieplenia jest głupim pomysłem chociażby dla tego że jeśli nawet istnieje jakieś znikome prawdopodobieństwo że proces ten naprawdę zachodzi i może wywołać katastrofalne skutki, to warto problem ten badać tak o na wszelki wypadek, poza tym faktem jest że średnie temperatury na ziemi rosną nie da się tego ukryć ani zanegować, mimo tego że teoretycznie powinny spadać jeśli weźmiemy naturalne procesy takie jak np cykle Milankovicia. Nie piszę tutaj tego posta aby udowodnić że globalne ocieplenie jest spowodowane działalnością człowieka ale po to aby zachwiać nieco pewnością siebie co niektórych, po to żeby uzmysłowić wam że nie powinniśmy w tak zawiłych kwestiach wypowiadać się jak byśmy wszystkie rozumy pozjadali. dziękuje jeśli się chciało komuś to czytać 
