GITD poluje na karetki pogotowia

Jopas91 • 2013-02-12, 18:58

Pazerność ministra Sławomira Nowaka (39 l.) przekracza wszelkie granice! Jego podwładni zabrali się do karania mandatami kierowców karetek jadących ludziom na ratunek. Szef stacji Pogotowia Ratunkowego SP ZOZ w Białej Podlaskiej (woj. lubelskie) tylko jednego dnia odebrał 61 wezwań z Generalnej Inspekcji Transportu Drogowego, wystawionych za przekroczenie prędkości przez karetki. Teraz jego pracownicy boją się szybko jeździć, aby nie stracić prawa jazdy.

4 lutego dyrektor stacji Roman Filip otrzymał stos pism, w których GITD zażądała wskazania kierującego karetką przyłapaną przez fotoradar.

- Do każdego zdjęcia dołączono oddzielny list. Teraz na każdy muszę odpowiedzieć, marnując pieniądze przeznaczone na ratowanie życia ludzi. GITD żąda też dołączenia kserokopii karty zlecenia, na której są dane pacjenta, do którego jechała karetka i rozpoznana choroba - mówi dyr. Filip.

- Zadzwoniłem do GITD, informując, że nie jest możliwe, bym w ciągu 7 dni odpowiedział na każde z pism, podając okoliczności zdarzenia. Te dane trzeba odszukać w archiwum, wyjąć dokumenty, zweryfikować. Pracownik GITD stwierdził, że nic go to nie obchodzi - żali się dyrektor.

Chodzi o to, że inspektorzy żądają informacji, czy przyłapany przez fotoradar kierowca karetki został wysłany w trasę w trybie pilnym (ma prawo wtedy użyć sygnału), czy też nie. Jeśli tak, jest rozgrzeszony. Ale ratowanie ludzi nie polega na wypełnianiu papierków.

Dyżurny np. otrzymuje informację, że dziecko skaleczyło się w palec i wysyła karetkę w normalnym trybie, drukując zlecenie wyjazdu. Na miejscu okazuje się, że dziecko włożyło rękę do sieczkarni, wtedy kierownik zespołu podejmuje decyzję o zmianie wyjazdu na pilny i kierowca karetki włącza sygnał. Ale wydrukowane wcześniej zlecenie tego nie zawiera. W tym przypadku kierowca nie będzie w stanie się wytłumaczyć i dostanie mandat.

Alvin Gajadhur z GITD tłumaczy, że Inspekcja nie ściga karetek na sygnale. W innych przypadkach oczekuje potwierdzenia, czy przejazd był związany z akcją ratującą życie.

Poprostu :idzwch*j:

źrodło:http://www.wykop.pl/ramka/1409049/gitd-poluje-na-karetki-pogotowia-kierowcy-ambulansow-boja-sie-szybko-jezdzic/

macleod

2013-02-12, 19:08

44

STERYD69

2013-02-12, 19:09

2

za jaja i na latarnie tego nowaka, albo na pal

JohnDeliver

2013-02-12, 19:12

17

Panowie i Panie ! Czas stąd sp***alać. . .

póki się jeszcze da . . .

roy197

2013-02-12, 19:16

6

z każdym dniem coraz to "lepiej"

Autor

2013-02-12, 19:23

8

Jak Nowak zasłabnie to niech przepisowo karetka po niego jedzie, może zdąży...

kaiel

2013-02-12, 19:40

patologia , już myślałem ,że osiągnięto maksymalny poziom głupoty ,a tu taka niespodzianka .
Na badania psychiatryczne na sygnale ich wozić.

Kaprys

2013-02-12, 20:12

13

Jopas91 napisał/a:

[b]
Alvin Gajadhur z GITD

ja nie wiem, dla mnie brzmi to jak nazwisko ciapatego. Koleś GIT D(o ch*ja?)

bloodwar

2013-02-12, 20:18

Z drugiej strony - karetka na sygnale ma wiadomo, pierwszeństwo i bezwzględne przyzwolenie na łamianie zasad ruchu drogowego, ale z wyłączonym sygnałem jest to taki sam użytkownik drogi jak każdy inny, więc czemu jej kierowcy mająbyć traktowani jak święte krowy?

cl...........er

2013-02-12, 20:23

4

@UP
A widziałeś zdjęcia tych mandatów, że pie**olisz od rzeczy?
Jeśli na zdjęciu widać błysk włączonego koguta, to chyba dla mnie byłoby jasne, że karetka jedzie do wezwania.
No ale cóż, samo nazwisko tego urzędasa - GAJADHUR - mówi samo za siebie...