Nie rozumiem oporów tego kolesia. Jak kobieta... ba szmata, podnosi na ciebie rękę, to do ch*ja masz prawo jej zaj***ć! Mamy kurewskie równouprawnienie, same tego chciały, a dla prawa nie liczy się czy uderzyłeś kobietę czy faceta, rozpoczęła bójkę, a ty się broniłeś.
Obracam się w innych kręgach, więc tego typu sytuacje mnie omijają, ale słowo daję, pozamiatałbym tymi kurewkami to boisko. Ciekawe czy znalazłby się jakiś śmiałek co by je bronił, bo takie p*zdy też są.