Black Snake, po pierwsze to nie sport lecz walka z samym sobą, naginanie fizycznych możliwości organizmu. Nie chodzi o to, żeby być zdrowym i dożyć 120 lat tylko czuć to zajebiste uczucie jak dokonasz czegoś na co nie stać 99% ludzi.
Choć pewnie nie wiesz o czym mówię, nabijaj kolejne lvl w wowie.
Wk***ia mnie tylko określenie: "sport to zdrowie". Bo to gówno prawda. Gdzie masz coś zdrowego w sporcie? Piłka? Same urazy i złamania. Sztuki walki? Jeszcze gorzej. Bieganie? Sam widziałeś. Ruch, to zdrowie, a sport to tylko głupie stwierdzenie od nauczycieli WFu, by dzieci szły dalej w tym przekonaniu jak ty.
I uprawiam sporty ASG i boks.
Wk***ia mnie określenie, że sport jest zdrowy. Gówno prawda, tylko mięśnie, stawy, kości itp. przez to się psują.