Osoby praktykujące świadome śnienie mają coś takiego jak fałszywe przebudzenie, co prawda mi maksymalnie zdarzyło się coś takiego,że miałem sen we śnie, we śnie, czyli o 2 poziomy snu za dużo.
Też miałem to parę razy, ciężko skapować się, że to dalej sen. Budziłem się, już myślę, że szkoda bo fajny sen i dopiero po chwili jak działo się coś nienaturalnego domyślałem się, że to jednak znowu sen. Tak czy inaczej polecam świadome sny, czasami je miewam.
Miałem już raz świadomy sen, wymyśliłem sobie, że będę wielkim kangurem i skakałem na 20 metrów pomiędzy drzewami, fajne przeżycie
Ogólnie to trochę boję się tych snów, no wiecie, incepcja i takie tam