a nie jest to po prostu stroik??

Bo to jest stroik

a nie jest to po prostu stroik??

Tego to się domyśliłem, ale jak on k***a kluczami steruje...???

Jak to jak? Rencami mechanicznymi.

Kobiety Cię totalnie rozj***ły ASAKKU jeżeli chodzi o wiedzę techniczną

Czyli tak... samo stroi, za niedługo będzie samo uderzało w odpowiednią strunę i wciskało na odpowiednich progach, a gitarzyście pozostanie tylko trzymanie gitary i wydurnianie się A dawniej trzeba było stroić "na słuch"... jak to się szybko zmienia
A ma to inne strojenia czy tylko podstawowe

Kobiety Cię totalnie rozj***ły ASAKKU jeżeli chodzi o wiedzę techniczną

Chwilunia... Jeszcze żadna nie napisała jak to ustrojstwo działa, że zdalnie steruje kluczami...
Jednak miło, że kobitki się trochę na wiosełkach znają... Miłe zaskoczenie... Serio...

wszyscy tacy "mondrzy"
tu jest więcej informacji jak to działa i skąd to
http://www.infomusic.pl/gitara/artykul/36184,gibson-mid-etune-system-automatycznego-strojenia

edit:ASAKKU Ty leniu... cały czas zbieram się, aby kupić własne, więc grzebię to tu, to tam - i ile ludzi tyle pomysłów na czym najlepiej zacząć

i nie ma całowania

wszyscy tacy "mondrzy"
tu jest więcej informacji jak to działa i skąd to
http://www.infomusic.pl/gitara/artykul/36184,gibson-mid-etune-system-automatycznego-strojenia

Dzięki... wiedziałem, że się skusisz na kopanie w necie po moim poście, bo mi się zwyczajnie nie chciało... :*

Kolejny bajer do strojenia gitary dla gitarzystów bez słuchu muzycznego. Jak się ma słuch to w 15 sekund się nastroi wiosło.

tyle pomysłów na czym najlepiej zacząć

Polecam klasyczną na dzień dobry, ponieważ jak ją opanujesz to na każdej zagrasz a na elektryku, to już w ogóle będzie dla Ciebie szok, że da się tak "łatwo"...

PS: Może być i bez całowania, skoro się upierasz...

@up
Bo właśnie na elektryku chciałabym ostatecznie grać i znajomy mi powiedział, że lepiej od razu zacząć nauczyć się grać na takiej, na której chce się skończyć...
A wychodzę z założenia, że jak człowiek uczy się grać na gitarze to nie po to aby brzdąkać, ale aby napie**alać...

nie po to aby brzdąkać, ale aby napie**alać

Może się nie znam, ale brzdąkać na klasycznej, to trochę nietrafne stwierdzenie... Nauka "od razu" na elektrycznej, to jak dla mnie jest pomyłka, bo podstawowe riffy łatwo napie**alać, ale już o solówkach możesz zapomnieć...
Spójrz dla przykładu na tego kolesia (niejaki Tobias Rauscher) co odpie**ala z "pudłem" (akustykiem, choć mogę się mylić, bo ekspertę nie jestem) i uwierz mi, że choćby nigdy w rękach nie miał elektrycznej, to napie**alałby na niej jak opetany i to bez większego wysiłku:

Ja zaczynałem na elektrycznej i później na akustyku problemu nie miałem Na klasycznej grać nie zamierzałem nigdy. Także takie pie**olenie, chcesz grać, graj na takiej na jakiej chcesz. Jeśli będziesz chciała to i z elektryka przesiądziesz się na akustyk i odwrotnie.