nie rozumiem o co się sracie. Powiedziała, nawet jak na białogłowę, sporo prawdziwych rzeczy. W zasadzie wszystko co powiedziała to prawda. Nie rozumiem tylko dlaczego skoro znalazła klucz do szczęśliwego życia z mężczyzną nie stosuje go w praktyce.
"Mężczyźnie nie jest potrzebne do życia nic oprócz kobiety..."
I tu można by skończyć oglądanie tego pełnego "pewniaków" pie**olenia.
Zacznijmy od faktów:
- Jedzenie jakiekolwiek sobie zamarzycie gotowe dostaniecie na mieście za pieniądze.
- c**a do wyr*chania 200zł ma mieście
- Sprzątanie mieszkania 35zł/h
Kobieta jest potrzebna tylko i wyłącznie do zrobienia dziecka w naszym kraju. Bo w niektórych i to kupić można.
Po 9 miesiącach może spokojnie wypie**alać.
Co oszczędzamy:
- nikt nie jazgocze
- nikt się nie przypie**ala
- jest cisza
- robisz wszystko dobrze bez słuchania wpierw żebyś to zrobił dobrze i jak masz to zrobić.
Przeważnie mówi to kompletnie niekompetentna w temacie.
Ja pie**ole o niższości tych istot można by cały esej napisać. No ale nie o tym.
Jeśli to nie eksperyment jak to napisał ktoś wcześniej. To jest to wyraźnie szukająca atencji babka która spotkała na swej drodze paru przyjebów i teraz ma pretensje do całego świata. Tylko zastanówmy się wszyscy razem.
Kto dla mniej wybrał, przeanalizował wszystkie za i przeciw i następnie związał się z tym przyjebami?