Jaram jointy już dobre 15 lat z przerwami, pierwsze 2 sam skręciłem a do pozostałych musiałem zatrudnić wieśniaków z kambodży, oni i tak mieli już tylko 2-3 kończyny
jakby nie patrzec szczera prawda, jezeli tylko jakis polak odnosi sukces w jakiejkolwiek dziedzinie sportu odrazu mamy 38 milionow specjalistow od tej dyscypliny, ktorzy w dodatku od dziecka ubostwiali ten sport, tylko wczesniej sie tym nie chwalili. za jakis czas panom/paniom pojdzie gorzej i zamiast ochow i achow beda patalachami...
Narobiło się szumu wokół tenisa i nagle wszyscy są wielkimi kibicami, a nawet zasad nie znają. Jednak to bardzo szybko ucichnie i wszystko wróci do normy, przynajmniej w tej dyscyplinie. Sezonowcy zaraz wyniuchają coś nowego dla siebie. Z jednej strony jest to śmieszne, a z drugiej korzystne dla sportowców. Wiadomym jest, że większe zainteresowanie oznacza większe pieniądze pompowane w daną dyscyplinę, co zazwyczaj przekłada się na rozwój.
Naszym tenisistom życzę jak najlepiej, ale sam nie mam zamiaru pójść za tłumem i siedzieć przed telewizorem podążając wzrokiem za piłeczką. To dla mnie po prostu nudne. Zostawiam kibicowanie prawdziwym zapaleńcom
tenis to jest h*j nie gra nie dziwię się ,że uwolnił ten zawód ,po prostu to jest h*j nie gra a, ludzie są poj***ni żeby tyle płacić tenisistom czy tenisistkom za odbijanie piłeczki a człowiek co się najebie na budowie ma 1500 pln ,pie**ole wszystkich odbijających
k***a, czegoś tutaj nie rozumiecie. Nie "każdy" staje się specjalistą, ale półfinał wimbledonu, turnieju wielkiego szlema, nie zdarza się zbyt często (mam na myśli obecność Polaka, wczoraj Polki). To ładnie, że tak trąbią, bo sportowcy mają przej***ne u nas. Sam kiedyś uprawiałem sport, też tenis, tylko że stołowy, ale zrezygnowałem, bo nie miałem serca prosić rodziców co tydzień o pieniądze, żebym mógł jechać na zawody. Janowicz też miał ciężkie początki, k***A!, każdy sportowiec u nas ma ciężki start (chyba że jesteś piłkarzem), więc jeżeli mamy takie wisienki pośród całego gówna, to musimy to doceniać i o tym trąbić. Tym samym pomagamy w pewien sposób sportowcom, dajemy im szanse na kontrakty ze sponsorami, czyli $$$. Cieszmy się i kibicujmy, ale róbmy to z głową, czyli wspierajmy tych którzy tego potrzebują!
Radwańska już odpadła i pokazała charakter gwiazdy, kiedy nawet uścisk dłoni był dla niej zbyt wielkim upokorzeniem, a teraz jeszcze rodacy się pewnie po niej przejadą, bo była "tylko w półfinale, a miała wygrać Wimbledon". Ciekawi mnie, co pokaże Janowicz. Murray jest utalentowanym i nieco bardziej doświadczonym tenisistą, ale balon jest już napompowany, a sam Jerzy niedługo awansuje na pierwsze miejsce w ATP tylko ze względu na pochodzenie. Nie daj Boże dzisiaj odpadnie i stanie się antybohaterem polskiego sportu porównywalnym do Tomasza Adamka.
Aczkolwiek mnie to i tak niewiele interesuje, bo na Eurosporcie leci Tour de France