18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Facebookowa feminoateistka:D

Nikczemny_Płód • 2017-04-16, 12:43
Mądrość facebookowej feministki-ateistki. Wierzy w niewiare 8-)


cuurniprime

2017-04-16, 12:49
Nikczemny_Płód napisał/a:

Wierzy w niewiare 8-)


Wierzy też że kobiety są równe mężczyźnie... No widać że poj***na :szydera:

Loaloa

2017-04-16, 12:58
No, ale to spostrzeżenie o katolach trafne.

Dexterous

2017-04-16, 13:00
No bo w zasadzie, to ateizm jest wiarą... W to, że Boga nie ma. Biorąc pod uwagę, że nie posiadamy całej dostępnej wiedzy, w zasadzie nie znamy mechanizmu funkcjonowania wszechświata ani jego historii sprzed wielkiego wybuchu, wiara w nie-boga jest tyle samo warta, co wiara w jakiegokolwiek boga.

Nikczemny_Płód

2017-04-16, 13:05
Dexterous napisał/a:

No bo w zasadzie, to ateizm jest wiarą... W to, że Boga nie ma. Biorąc pod uwagę, że nie posiadamy całej dostępnej wiedzy, w zasadzie nie znamy mechanizmu funkcjonowania wszechświata ani jego historii sprzed wielkiego wybuchu, wiara w nie-boga jest tyle samo warta, co wiara w jakiegokolwiek boga.



Sam w zasadzie jesteś wiarą ;)

Ateizm to doktryna odrzucająca istnienie - z zasady nie jest wiarą.

Ateizm to odpowiedź na poglądy, hipotezy teistów.

Dziku11

2017-04-16, 13:55
Po nie wstydzę się swojej wiary przestałem czytać, ponieważ przypominać zaczeło mi to belkot.

~Velture

2017-04-16, 14:33
Zajebista cenzura imienia.

bloodwar

2017-04-16, 14:38
Kłócenie się o to, czy brak wiary to wiara przypomina kłócenie się kółek, trójkątów i kwadratów czy brak figury geometrycznej to też figura :)

mazga50

2017-04-16, 14:39
źle to rozumiecie. ona wierzy w to, że boga nie ma. słowo "wierzyć" odnosi się do każdego aspektu naszego życia. np. płacąc ZUS wierzysz, że na stare lata będziesz mieć emeryturę. pożyczając kasę kumplowi wierzysz, że ci ją odda. jadąc drogą wierzysz w to, że kierowca jadący z naprzeciwka, ma pojęcie o prowadzeniu auta i przepisach kodeksu drogowego. ale przyłapując żonę na zdradzie już nie wierzysz w jej wierność. ale nic co wymieniłem, nie ma związku z religią taką czy siaką.
zawłaszczając słowo "wiara", dajecie tylko obraz jak macie wyprane mózgi przez katabasów. no ale indoktrynacja od najmłodszych lat, daje takie efekty...

Dexterous

2017-04-16, 14:58
mazga50 napisał/a:

źle to rozumiecie. ona wierzy w to, że boga nie ma. słowo "wierzyć" odnosi się do każdego aspektu naszego życia. np. płacąc ZUS wierzysz, że na stare lata będziesz mieć emeryturę. pożyczając kasę kumplowi wierzysz, że ci ją odda. jadąc drogą wierzysz w to, że kierowca jadący z naprzeciwka, ma pojęcie o prowadzeniu auta i przepisach kodeksu drogowego. ale przyłapując żonę na zdradzie już nie wierzysz w jej wierność. ale nic co wymieniłem, nie ma związku z religią taką czy siaką.
zawłaszczając słowo "wiara", dajecie tylko obraz jak macie wyprane mózgi przez katabasów. no ale indoktrynacja od najmłodszych lat, daje takie efekty...



No właśnie, ale jak widać powyżej, debilom nie przetłumaczysz. :amused:

_R...........s_

2017-04-16, 15:21
A może kobiecina wierzy w jakiś buddyzm, samą siebie etc? Przypominam że ateizm sam w sobie nie odrzuca samej wiary, a jedynie wiarę w jakieś bóstwa. Więc trochę szukanie sensacji na siłę. Sam komentarz tej pani to jakiś bełkot, więc ciężko tu z czymkolwiek dyskutować.


Cytat:

No bo w zasadzie, to ateizm jest wiarą...


A niezbieranie znaczków to hobby, łysina to kolor włosów etc. k***a, wy i ta wasza ch*jowa logika. Ale nie kłóćmy się, są święte znane wszelkim kulturom do wielu tysięcy lat, wiążące się z wiosennym przesileniem, i świętowaniem nadejście wiosny.

Cytat:

źle to rozumiecie. ona wierzy w to, że boga nie ma. słowo "wierzyć" odnosi się do każdego aspektu naszego życia.



Wiara to postawa roszczeniowa. Czyli robienie czegoś, i oczekiwanie ch*j wie jakich rezultatów, nie mając ani podstaw w logice ani rozsądku. Nie płacimy ZUSu bo chcemy i liczymy na emerytury, płacimy bo musimy. Rzeczy które robimy nie wynikają tylko w niewielkim stopniu z wiary. Większość wynika z instynktu, konieczności, albo z otoczenia. Ogólnie to bardzo rozległy i ciekawy temat filozoficzny, a degradowanie tego jedynie do wiary jest bolesne. Temat naprawdę ciekawy, polecam poszperać w google.

@bloodwar
Tego nie znałem, ale zajebiste :ok:

St...........on

2017-04-16, 15:45
Ja pie**olę. Jak byście nie byli bandą leniwych gimbusów(nie trzeba być w gimnazjum, mozna być mentalnym gimbusem) to byście zajrzeli do genezy słowa "ateizm" , "a"-anty,przeciw , "teizm" wiara w boga- od słowa Teos (bóg), więc można wierzyć w coś innego niż wiarę religijną, np.w rozwój technologiczny, postęp medyczny czy ewolucję. Nie mylić ateizmu z antyteizmem (nowym ruchem, który ma na celu zwalczanie religii). Ciekawostka: 61% Chin jest zadelarowanymi ateistami.
Nie rozumiem tej gównoburzy Katolików i antyteistów na sadolu, za każdym razem, kiedy ktoś rzuci hasło: "ateista". Prawdziwy ateista ma wyj***ne na Twoją religię, nie bedzie Ci arumentował, że się mylisz, bo ma na to zwyczajnie wyj***ne, ale zwykle szanuje Twój wybór, więc nie mylcie ateistów z antyteistami.

VeloX

2017-04-16, 16:55
No i co debile smieszkujecie, dobrze babka napisała. Ateizm to wiara, ze Boga nie ma. Jest różnica między byciem niewierzącym, a byciem ateistą. Ja np. jestem niewierzący, ale okreslilbym sie raczej jako agnostyk. Chcecie obśmiać, a wyjdzie ze jeszcze was feministka czegoś nauczy :) a to co napisała o katolikach to w 100% prawda.

buoba

2017-04-16, 17:55
Ona co najwyżej 'wieży'