18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Facebookowa feminoateistka:D

Nikczemny_Płód • 2017-04-16, 12:43
Mądrość facebookowej feministki-ateistki. Wierzy w niewiare 8-)


Foto123

2017-04-16, 18:27
Skąd k***a czarne tło na FB?!

adresemail

2017-04-16, 19:05
Feministka mądrzejsza od sadoli, którzy nawet nie wiedzą, że ateizm też jest wiarą i dlatego ateiści są prawie równie tępi co katolicy.

mig1988

2017-04-16, 19:15
ch*ja tam z nią i z jej mądrościami, pytanie tylko kto tej idiotce dał , aż 150 lików ? To mamy , aż tyle feministek w Polsce ?

binladden

2017-04-16, 20:29
Nie srajcie. Debili nie brakuje po obu stronach.

Cara_Al_Sol

2017-04-16, 21:06
Dać to na Hard'a - Dział choroby i anomalie rozwojowe.

PhetrusEnigmatus

2017-04-16, 21:16
Przecież ona nigdzie nie napisała, że jest feministką. Podała przykład, a z tego, co rozumiem, chciała przekazać, że katolik powinien zachować się jak katolik i nie lżyć z ludzi o innych przekonaniach.
Chociaż z feministek jak najbardziej można - takie jest moje zdanie.
Dziewczyna pewnie na temat swojego bycia ateistką nasłuchała się czczej gadaniny, dlatego podała taki przykład - powtarzam - nigdzie nie jest napisane, że to feministka, a sama jedynie przyznała, że jest ateistką. Sam założyciel tematu Was nakręcił, że to feministka i to podłapaliście.
Może i nią jest, ale znajdźcie choć jedno zdanie, które to potwierdzi.

A co do ateizmu i twierdzenia, że ktoś taki wierzy w niewiarę... Większego pie**olenia dzisiaj nie słyszałem, ani nie czytałem.
Ateista odgórnie zakłada, że boga nie ma. Po prostu - nie ma go i już.
A stwierdzenie typu - "Ateizm jest wiarą, tylko, że w to, iż boga nie ma" jest zwyczajnym idiotyzmem. Bo wtedy paradoksalnie ateizm sam stałby się wiarą.
Sam w niego nie wierzę, ale to nie znaczy, że twierdzę, iż nie istnieje. Byłbym ignorantem, gdybym nazwał siebie ateistą. Dlatego tak dla zasady powiedzmy, że jestem agnostykiem.

VanDamLewaki

2017-04-16, 22:10
O proszę czytając komentarze widzę, że powstała jakas nowa religia "ateizm". Gówno prawda. Wiara to wyznawanie jakiegos bóstwa a ona co wyznaje będać ateistka? NIC. Nie da się wierzyć w niewiarę.

piotrek_poldek

2017-04-16, 23:58
Typowe gimboateiści jak zwykłe gwałcą logikę, żeby nie przyznać, że ich głupkowata ideologia jest nie opartym na niczym, bezsensownym wierzeniem. A to się kłóci z ich własną wiarą w to, że niby są jakimś racjonalnym elementem społeczeństwa, gdzie w rzeczywistości są bandą zdemoralizowanych półgłówków.

Nikczemny_Płód

2017-04-17, 00:12
Osoby twierdzące, że ateizm można podpiąć pod jakąkolwiek wiare to dyletanci.

Odsyłam do definicji wiary - wiary w psychologi.

Cytat:

Dziewczyna pewnie na temat swojego bycia ateistką nasłuchała się czczej gadaniny, dlatego podała taki przykład - powtarzam - nigdzie nie jest napisane, że to feministka, a sama jedynie przyznała, że jest ateistką. Sam założyciel tematu Was nakręcił, że to feministka i to podłapaliście.
Może i nią jest, ale znajdźcie choć jedno zdanie, które to potwierdzi.



Wejdź na profil Chodakowskiej i poczytaj komentarze tej pani. Tak to jest feministka.


Cytat:

źle to rozumiecie. ona wierzy w to, że boga nie ma. słowo "wierzyć" odnosi się do każdego aspektu naszego życia. np. płacąc ZUS wierzysz, że na stare lata będziesz mieć emeryturę. pożyczając kasę kumplowi wierzysz, że ci ją odda. jadąc drogą wierzysz w to, że kierowca jadący z naprzeciwka, ma pojęcie o prowadzeniu auta i przepisach kodeksu drogowego. ale przyłapując żonę na zdradzie już nie wierzysz w jej wierność. ale nic co wymieniłem, nie ma związku z religią taką czy siaką.
zawłaszczając słowo "wiara", dajecie tylko obraz jak macie wyprane mózgi przez katabasów. no ale indoktrynacja od najmłodszych lat, daje takie efekty...



Masz ubogi zasób słownictwa i to Cię gubi. Jest wiara, jest wiedza. Ona stwierdza, że Boga nie ma na podstawie dowodów naukowych, bo na tym opiera się ateizm. Sensu stricto wiara nie może być zestawiona z wiedzą, błąd na poziomie semantyki.

koxu42

2017-04-17, 03:20
Weżcie się odpie**olcie od ateistów dobra? Większość to normalni ludzie,nawet lepsi od tych katoli co do kościółka co niedziele a w domu patologia.

piotrek_poldek

2017-04-17, 10:16
Nikczemny_Płód napisał/a:

Osoby twierdzące, że ateizm można podpiąć pod jakąkolwiek wiare to dyletanci.
Odsyłam do definicji wiary - wiary w psychologi.


Sam gówno wiesz o czym piszesz. Według psychologicznej definicji wiary( a nie powinniśmy takiej używać w tym kontekście)- wiara to twierdzenie w warunkach braku wystarczającej wiedzy. Idealnie pasuje to do ateizmu.
Nikczemny_Płód napisał/a:


Jest wiara, jest wiedza. Ona stwierdza, że Boga nie ma na podstawie dowodów naukowych, bo na tym opiera się ateizm.


Ateizm opiera się na dowodach naukowych? Już to zdanie wystarcza, żeby stwierdzić, że masz zielonego pojęcia o sprawie.
Nikczemny_Płód napisał/a:


Sensu stricto wiara nie może być zestawiona z wiedzą, błąd na poziomie semantyki.


Wiara jak najbardziej powinna być zestawiana z wiedzą. Nie ma czegoś takiego jak 100% wiedza, wszystko opiera się na pewnym prawdopodobieństwie(Z matematyka czy logiką nawet różnie bywa)- wiarę od wiedzy rozróżnia tylko stopień prawdopodobieństwa.

Dexterous

2017-04-17, 12:00
PhetrusEnigmatus napisał/a:


A co do ateizmu i twierdzenia, że ktoś taki wierzy w niewiarę... Większego pie**olenia dzisiaj nie słyszałem, ani nie czytałem.
Ateista odgórnie zakłada, że boga nie ma. Po prostu - nie ma go i już.
A stwierdzenie typu - "Ateizm jest wiarą, tylko, że w to, iż boga nie ma" jest zwyczajnym idiotyzmem. Bo wtedy paradoksalnie ateizm sam stałby się wiarą.



No a katolik odgórnie zakłada, że bóg jest. Po prostu - jest i już :D Nie ma różnicy.

No i właśnie o to chodzi że ateizm jest wiarą. Jeśli coś nie jest wiedzą, to jest wiarą. Paradoks jest pozorny albo wynika z braku zrozumienia, co to znaczy wierzyć w coś, a co znaczy wiedzieć ;) .

voidinfinity

2017-04-17, 12:25
piotrek_poldek napisał/a:

Typowe gimboateiści jak zwykłe gwałcą logikę, żeby nie przyznać, że ich głupkowata ideologia jest nie opartym na niczym, bezsensownym wierzeniem.



Znam głupsze ideologie :amused:

Np. taką jedną, która została już obalona przez teorię ewolucji - bo wiesz według waszej świętej księgi przed zjedzeniem zakazanego owocu nie było śmierci. Zatem, nie mogło być doboru naturalnego itd.

Więc konsolidując wiedzę naukową i wasze bajania:

Pambuk musiał najpierw stworzyć świat, odpalić śmierć, pozwolić wyewoluować zwierzątkom, roślinkom, tchnąć duszę w człekokształtną małpę, wyłączyć śmierć, posadzić zakazane drzewo, poczekać aż małpa zeżrę owoc, wk***ić się, odpalić śmierć ponownie, wygnać małpy z raju, zaplanować mesjasza który umrze za małpy.

To ma sens :krejzi:

ps. nie słyszałem żeby np. nieczytanie książek było hobby.

piotrek_poldek

2017-04-17, 13:07
voidinfinity napisał/a:


Np. taką jedną, która została już obalona przez teorię ewolucji - bo wiesz według waszej świętej księgi przed zjedzeniem zakazanego owocu nie było śmierci. Zatem, nie mogło być doboru naturalnego itd.


To jest zbyt głupie, nawet jak na Ciebie śmieszny lewaczku. Jak chcesz mnie sprowokować do dyskusji to napisz coś co jest przynajmniej warte obalenia, a nie jakiś bełkot pijanego.

voidinfinity

2017-04-17, 13:24
@up

To nie ja wymyśliłem mitologię chrześcijańską - więc jak głupie to się zgłoś do autorów, albo chociaż tych co certyfikują to jako prawdę :amused: