Ja jadłem koniczynę a wy?
my na szczęście mieliśmy normalne dzieciństwo
Chlebki z trawy, koniczyna, kwiaty bzu na szczęście, morwy, mirabelki, kwaśne jabłka, szczaw... Zabawa w chowanego, w dwa ognie, w dupniaka, o grze w klasy nie wspomnę. Wojna w parku, strzelanie do siebie z patyków...