Ankane, mogłabyś. Chodzi tutaj o wpływ autorytetu (lekarza w kitlu itd). W trakcie eksperymentu Milgrama ludzie dokonujący rażenia prądem prosili o zezwolenie na zaprzestanie, zmianę osoby wykonującej bądź przerwanie eksperymentu. Gdy jej nie dostali, doprowadzali eksperyment do końca.
Nie chodziło tutaj o to, czy ludzie to sadyści, tylko o to, jak łatwo nas zmanipulować i podporządkować. wyszło na to, że baaardzo niewielu potrafi wyrwac się spod wpływu autorytetu, nawet jeśli czują, że robią źle.