w pl przylecialby tatus/mamusia gowniarza i z ryjem do kolesia ze nie uwazal na ich synalka ukochanego

@up nienawidzę tak mówić, no ale k***a.... to jest pierwsze co mam w głowie jak widzę takie filmiki >. <

Na taką mentalność w Polsce, poczekamy jeszcze ze 100 lat

dokładnie to samo chciałem napisać co kolega w pierwszym poście, na zachodzie kultura, zapytała czy nic mu nie jest, fajnie im mieszkać w cywilizowanym kraju.
cebula rox... ;/

Tak jak mówicie panowie , stary małego by mu wpie**olił i zabrał rower . A łepek by kibicował. Piwo za materiał.

k***a!
przeczytałem dziadek vs Downhill'owiec , i czekam jak jebnięty cały filmik aż dziadek nadbiegnie i mu wyk***i.

Dzieciak biegnie w prawo, koleś skręca w prawo. W takich przypadkach zawsze jest dokładnie tak samo. Tzw. magiczna siła przyciągania sadistca, żeby nowy materiał był.

Co do całej mentalności w Polsce to niestety prawda jest taka, że nawet jak ktoś jest winny to pierwsze co leci "k***a", a zaraz potem taka osoba rzuca się do bicia. Raz mi się zdarzyło, że facet, który myślał, że nocą rowerzystów nie ma i można jechać na czerwonym wychylił głowę przez okno i zapytał się czy nic mi nie jest. Inna sprawa, że byłem dzieciakiem i nie wiedziałem co zrobić, a facet to wykorzystał i pojechał sobie dalej.

Na jakim zachodzie Panowie przeciez to australijski akcent.

@up

Australia nie istnieje

@mare30ks we mnie się wpierdzielił jakiś dzieciak (chyba niewidomy bo droga pusta) i jego babcia z pyskiem do mnie "jak leziesz?!", szkoda tylko, że bardziej zainteresowana była opieprzaniem mnie niż wyciągnięciem go z krzaków pozdrawiam wypoczywających w Sławie

w pl przylecialby tatus/mamusia gowniarza i z ryjem do kolesia ze nie uwazal na ich synalka ukochanego

,

W Polsce nie było by gadki, ojciec by wysłał rowerzystę do szpitala a rower wrzucił do stawu a potem w uwaga tvn by opowiadał jak to rowerzysta chciał zabić jego dzieciaka

Mega poziom kultury matki. Dzieciak wbiegł mu pod koła a matka, mimo że to w końcu jej dziecko, od razu przeprasza rowerzystę. Pewnie jeszcze wpie**oli dziecku na rogu

Przypomniała mi się sytuacja z zeszłej zimy. Witów, snowpark, rozpędzony koleś na nartach najeżdża na j***ną skocznie i już w locie zaczyna się drzeć "k***A MAĆ, WYpie**alAJ STĄD!!!!!!!!!!" Patrzę o co mu chodzi, a na miejscu gdzie ma lądować, 5 letnie (max) dziecko stoi sobie spokojnie i ch*j wie na co czeka.. Ale zajebiście potem sp***alał ps. Dzieci są poj***ne.

Gmare30ks, nieprawda. Ja się kiedyś wpieprzyłem w dzieciaka, dziecko ryczało, ojciec się śmiał i mnie przepraszał.